W tym roku w Rzeszowie, powstała inicjatywa, by przyłączyć się do kolejnego projektu pod nazwą SZLACHETNA PACZKA, która w tym roku ma 14 edycję. Jest to projekt o charakterze ogólnopolskim. W ubiegłym roku Paczka połączyła 617 tysięcy Polaków, a wartość społeczna projektu przekroczyła 300 mln złotych.

JAK TO DZIAŁA?

Szlachetna Paczka to ogólnopolska inicjatywa mająca na celu pomoc rodzinom w trudnej, niezawinionej sytuacji materialnej. Jest to projekt pomocy bezpośredniej, w którym darczyńcy przygotowują paczki dla potrzebujących. Adresy rodzin w trudnej sytuacji pozyskiwane są przez lokalnie działających wolontariuszy. Na podstawie rozmów z rodzinami określana jest ich sytuacja i podstawowe potrzeby.

Na stronie projektu: www.szlachetnapaczka.pl zamieszczone są wszystkie informacje o projekcie i sposobach pomocy. Szlachetną Paczkę wspiera wiele firm, m.in. Poczta Polska, firma kurierska „Siódemka”, bank PKO oraz spore grono osób znanych m.in.: para prezydencka, siostry Radwańskie czy rodzina Lewandowskich.

W praktyce i dużym skrócie, można wpłacić dowolną kwotę na konto projektu lub wyszukać osoby bądź rodziny zakwalifikowane do projektu, poznać ich sytuację i zrobić dla nich paczkę według ustalonych potrzeb. Potrzeby są różne, a w wypadku większej rodziny, jeden darczyńca mógłby mieć problemy z zapewnieniem kompletnej pomocy, dlatego dla jednej rodziny paczkę stworzyć może kilku darczyńców. Zorganizowaniem i koordynowaniem wszystkiego zajmują się wolontariusze i liderzy projektu. Wybierając osobę lub rodzinę, której chce się udzielić pomocy, uzyskuje się namiary kontaktowe do wolontariusza opiekującego się rodziną. W trakcie organizowania pomocy wolontariusz kontaktuje się z darczyńcą i pomaga wskazówkami. Gotową paczkę darczyńcy przekazują do wyznaczonego magazynu, a stamtąd wolontariusze dostarczają ją do rodzin. Większość rodzin pragnie pozostać anonimowa, jednak część zgadza się na kontakt z darczyńcami, dzięki czemu darczyńca może osobiście dostarczyć ją do rodziny.

W tym roku kampania Szlachetnej Paczki trwa od 22 listopada do 14 grudnia. W tym okresie można wybrać potrzebującą rodzinę i przygotować dla niej paczkę. Finał odbędzie się 13 i 14 grudnia i wtedy to można gotową pomoc przekazać do magazynu, skąd pojedzie ona do rodziny. Pełny harmonogram akcji wygląda następująco.

WYBRANA PRZEZ NAS RODZINA

Wybrana przez nas rodzina to pani Justyna (30 l.) samotnie wychowująca dwójkę dzieci: Jakuba (9 l.) i Aleksandrę (3 l.). Pani Justyna ma problemy ze znalezieniem stałej pracy. Po odejściu od męża, by zapewnić bezpieczeństwo dzieciom, rodzina zamieszkuje w niewielkim mieszkaniu, które otrzymała z inicjatywy parafii. W mieszkaniu tym brakuje jednak podstawowych sprzętów, a także ciepłej wody (awaria bojlera). Głównym źródłem przychodów rodziny są alimenty oraz zasiłki. Dochód na jednego członka rodziny jest bardzo niski. Pani Justynie bardzo zależy na tym, aby poprawić sytuację rodziny, stale szuka pracy, jednocześnie podnosząc kwalifikacje zawodowe. Jak powtarza, dobro dzieci jest dla niej najważniejsze, to dla nich budzi się co dzień i czyni starania, aby zapewnić im lepszą przyszłość. Nic nie cieszy jej bardziej niż uśmiech na ich twarzach.

Jako najważniejsze potrzeby kobieta wymienia żywność i odzież dla dzieci. W domu przydałaby się także pralka. Obecnie Pani Justyna wszystko pierze ręcznie, co pochłania bardzo dużo czasu i sił. Fakt ten utrudnia dodatkowo brak ciepłej wody w mieszkaniu. Stary bojler jest zepsuty, a Pani Justyna wodę do kąpieli i prania gotuje w garnkach, po czym przenosi do łazienki.

Uwaga: dla zachowania anonimowości, imiona członków rodziny mogły zostać zmienione

Potrzeby tej rodziny to:

•  podstawowe produkty żywnościowe
•  potrzebne środki czystości
•  pomoce szkolne
•  wyposażenie mieszkania typu: firanki, żyrandol
•  brakujące sprzęty gospodarstwa domowego - pralka i bojler do ciepłej wody
•  odzież i obuwie
•  szczególne upominki: dzieci ucieszą się z każdej drobnej zabawki, Ola bardzo lubi lalki barbie i zabawę w dom, chłopiec standardowo interesuje się samochodami. Pani Justyna bardzo ucieszyłaby się z kilku nowych garnków, stare są już bardzo poniszczone.

Wszystkie te potrzeby są konkretnie określone i podane do informacji darczyńców.

NASZA POMOC

Po raz pierwszy grupowo chcieliśmy wziąć udział w tym projekcie i jak zwykle w takich wypadkach wynikły pewne opóźnienia czasowe. Dużo czasu zajęło nam wybranie rodziny z potrzebami, którym bylibyśmy w stanie sprostać. Temat na forum lokalnym był na czas, lecz bez konkretów, natomiast z konkretami, na podforum podkarpackim Wmasgu, pokazał się dosyć późno. Nie wszyscy chętni dali radę się zjawić.

Prowodyrzy przystąpienia do akcji – Anorexia i Nędza z grupy CzR, 7 grudnia 2014 zorganizowali strzelankę przy rzeszowskim Zalesiu ( teren leśny, mocno pagórkowaty, las stary - głównie bukowy, sporo obiektów wybudowanych przez paintballowców - plandeki, platformy, ścianki), której nadano nazwę kodową „Paczka Wars”.

Zasady:
W ramach wpisowego przynosiliśmy na strzelanie produkty z „listy potrzeb”, które zalegają nam w domu lub w sklepach przez nas odwiedzanych. Chodziło głównie o produkty spożywcze, środki czystości i artykuły szkolne dla dzieci czyli: mąka, kasza, proszek do prania, pasta do zębów, zeszyty, kredki itp. Znaleźli się też tacy, którzy nie mieli czasu na zakupy i przekazali pieniądze głównemu darczyńcy (organizatorowi), który je zebrał i przeznaczył na zakup brakujących rzeczy do paczki dla wybranej rodziny.
Podczas imprezy strzelaliśmy, bawiliśmy się i opcjonalnie przekazywaliśmy złotówki na przygotowane przez organizatorów (darczyńców głównych) dodatkowych atrakcji. Na zakończenie zrobiliśmy pamiątkowe zdjęcie, rozdaliśmy symboliczne nagrody, zrobiliśmy podsumowanie zebranych produktów i pieniędzy oraz lansowaliśmy się przy ognisku i kiełbasie.

Fabuła:
„6 grudnia ok. godziny 22.00 czasu wschodnio-wiejskiego zaginął samolot lecący z pomocą humanitarną do Cebulandii. W chwili zniknięcia z radaru znajdował się na terytorium złego-zawistnego-skorumpowanego państwa Rosółandii. Na miejsce zdarzenia jak podaje tajna telewizja Cebulandii zostały wysłane odziały cebulo-specjalne. Ich misją jest odzyskać paczki oraz pokonać tych złych.  Na miejscu nie spodziewali się jednak tak dużej liczby KARTONÓW... KARTONÓW... KARTONÓW... KARTONÓW!!!”.

 Rosółlandia

 Cebulandia

W ramach głównego scenariusza, Cebulandia miała odbić 8 kartonów ekipie Rosółlandii – czas trwania ok. 90min. Kolejna rozgrywka polegała na odbiciu Cebulakom niebieskiej plandeki 10 m2 – na szczęście nie udało się, bo trzeba to by było dotaszczyć do własnej bazy.
Kolejne scenariusze to klasycznie – przeprowadzenie Vipa, CTF . Respy indywidualne były w bazach stron, trwały 15 min., aczkolwiek istniała opcja natychmiastowego powrotu do gry – trzeba było przekazać złotówkę na zakup brakujących rzeczy do paczki, w zamian za co otrzymywało się regeneracyjnego całusa od sympatycznej sanitariuszki.

Sanitariuszki

Pogoda dopisała – bez opadów, temp. lekko na plusie, w lesie było dosyć wilgotno ale ciepło. Frekwencja ok. 24 osoby – jak na lokalne warunki znośnie, choć mogło by być więcej.

Pod koniec, w lekko mikołajkowej, wesołej atmosferze odbyło się przekazanie potrzebnych produktów, pamiątkowe fotki oraz ognisko integracyjne. Każdy darczyńca został wpisany na listę. 

Lokalna firma Haftres, zajmująca się haftem w szerokim zakresie, głównie dzięki uprzejmości Pani Anna Kocan, wyprodukowała okolicznościowe naszywki, które funkcjonowały jako pamiątki.

Naszywki

Zbiórka od darczyńców 

 „Aniołki Domestosa”

 Szkółka niedzielna dla opornych

 Rakietowy oddział specjalnej troski

Grupówka w mniejszym składzie

Pełne galerie fotek (choć raczej nie najwyższych lotów) można obejrzeć pod adresami:

https://plus.google.com/photos/114134872868438987217/albums/6090128534473295249
https://picasaweb.google.com/109298745202317836955/20141208?authkey=Gv1sRgCI2jpvHYm6P6Ug&noredirect=1#

PODSUMOWANIE

Wspólnymi siłami udało nam się zapewnić wszystko z zamieszczonej listy potrzeb. Uzbieraliśmy bardzo dużą ilość żywności trwałej i słodyczy – z naddatkiem pokryją one potrzeby wybranej rodziny. Nowa odzież została zakupiona z zebranych pieniędzy.

Zebrane dary

Jak to ujął Nędza:

„Udało się! Udało się na wypasie! Spełniliśmy nie tylko najważniejsze potrzeby Rodziny Pani Justyny, ale także wszystkie marzenia małe i duże. W paczce jest dosłownie wszystko począwszy od worków na śmieci poprzez wszelaką żywność trwałą (tona makaronu, mąki i cukru), słodycze (chyba z 50 batoników i 3kg nutelli), środki czystości, kończąc na firankach. Jest oczywiście pralka i bojler, kilka kurtek i buty dla małej. Mamusia dostanie 3 nowiutkie garnki, niestety nie będzie chodzić nago (są kurtki, spodnie, bluzki dla niej), chłopczyk dostanie wypaśne sterowane auto na pilota, robota solarnego, resoraki, dinozaura, lornetkę, lego i nową kurtkę ( pasującą do rękawiczek narciarskich, coby terminatorzył w walce na śnieżki). Dziewczynka z kolei otrzyma wymarzoną lalkę... nawet nie jedną DWIE + ciuszki dla barbie, książeczki, grę edukacyjną, pluszaków zatrzęsienie i plecak w kształcie misia. Oczywiście obijać się nie będą, bo przyborów papierniczych mnóstwo: kredek, linijek, teczek, temperówek, bloków, flamastrów, zeszytów, plasteliny, farb i gumek.”

Nie wszystko jest na zdjęciach, bo pralka, boiler i żyrandol stoją na korytarzu, a mleko, soczki, słoiki i inne czekały na przekazanie w lodówce.

Paczki zostały przekazane na magazyn akcji, a przekazanie potrzebującym odbędzie się podczas finału 13-14 grudnia.

PODZIĘKOWANIA

W imieniu swoim i kolegów, pragnę serdecznie podziękować wszystkim, którzy wzięli udział w tej akcji: organizowali strzelankę, przekazali dary lub wspomagali finansowo akcję. To nasz pierwszy udział w tym przedsięwzięciu, wyszedł na szybko, nie do końca zorganizowany i na tzw. wariackich papierach, ale niemniej jednak udało się, a za rok postaramy się zorganizować wszystko lepiej i z większym rozmachem. Jakby nie patrzyć, pomoc jest wymierna i namacalna, w odróżnieniu od innych akcji widać od razu efekty, a obdarowana rodzina będzie na pewno szczęśliwa.

Dziękuję za uwagę
Mendi

Bardzo dziękuję Delcie za zorganizowanie w czasie ogniska integracyjnego, licytacji oporządzenia. Dochód z licytacji został przeznaczony na dokupienie brakujących rzeczy do i tak sytej paczki. Szczególne podziękowania kieruję do Pani Anny Kocan z firmy Haftres, za życzliwość i chęć udziału w przedsięwzięciu. Specjalne podziękowania należą się także Mendiemu, za zaangażowanie, ogarnięcie tematu na forum, wsparcie i rady. A także za fotki i wymaszczenie sprawozdania.

Nędza
Anorexia