1. Dla każdego Air Soft Gun'a, czyli również dla pompek, olej silikonowy jest głównym środkiem konserwującym. Niezależnie kto jaki model posiada lub będzie posiadał, zawsze powinien pomyśleć o zakupie butelki oleju silikonowego. W przeciwnym razie długo nie pocieszy się swoim sprawnym pistoletem/karabinem i będzie musiał liczyć się z tym, że najwyżej po kilku miesiącach ów pistolet/karabin będzie stał na półce tylko do oglądania.
2. Na bazie swoich doświadczeń odradzam stosowania smaru do maszyn do konserwowania i smarowania naszego modelu. Smar ma taką nieciekawą cechę, że w trakcie użytkowania elementy ruchome np. tłok "zgarniają" go i nie dość, że smarowane miejsca pozostają prawie suche to na dnie cylindra zbiera się go pełno, co w dużym stopniu obniża wydajność modelu.
3. Lufa jest jednym z najważniejszych elementów pompki. Standardowa średnica powinna wynosić 6.08 mm i najczęściej jest wykonana z aluminium. Wielkim atutem luf aluminiowych jest precyzyjność, jednakże aluminium jest podatne na odkształcenia. Tym samym NIGDY nie używaj ponownie kulek niezależnie od tego jak dobrze wyglądają, ponieważ:
* kulki z ziemi mogą być powleczone warstwą brudu, który przy wystrzeleniu rysuję lufę. Obniży to celność i moc wystrzelonej kulki. Gdy będziemy tą czynność praktykować nieco dłużej zniszczymy Hou-Up albo deformacja wewnętrznej części lufy spowoduje efekty odwrotne do Hop-Up: kulka zacznie schodzić w dół.
* Kulki mogą mieć pęknięcia i deformacje, które także zniszczą lufę.
4. Przed planowanym dłuższym strzelaniem należy także nasmarować lufę. Można to robić skonstruowanym przez siebie wyciorem, nasączonym olejem (jeśli model posiada Hop-Up należy zwrócić uwagę na to, aby nie wkładać za daleko wyciora i aby nie uszkodzić HU). Drugim sposobem jest wlanie oleju do lufy, skierować ja do góry, tak aby mógł on wciec do jej końca. Ta metoda jest o tyle niedoskonała gdyż "przelany" HU traci swoją włąściwość i aby ją przywrócić należy wystrzelać sporą ilość kulek. Zdecydowanie bardziej polecam pierwszy sposób.
5. Często zdarza się, że w modelach lub w magazynkach są "luźne" odważniki. Są one zrobione z bardzo miękkiego ołowiu, który ułatwi nam naprawę tej "usterki". Odważniki wewnątrz modelu można podźgać (np. igłą z cyrkla) tak aby zrobić coś w rodzaju wypustek uniemożliwiających ich "skakanie". Jeśli chodzi o magazynki to sprawa jest prostsza. Brak precyzyjnych mechanizmów sprawia, że możemy śmiało rozkręcić magazynek i usztywnić odważniki w bardziej cywilizowany sposób np. w wolną przestrzeń wetknąć kawałek czegoś gumowego lub plastikowego. To samo tyczy się skaczącego samego magazynka wewnątrz rękojeści.
6. Przeważnie w każdej pompce znajdują się co najmniej cztery sprężyny: napędzająca tłok, pociągająca zamek do pierwotnej pozycji po naciągnięciu i dwie malutkie sprężynki odbijające spust i przycisk zwolnienia magazynka. Utrzymanie każdej ze sprężyn dobrze naoliwionej będzie gwarantować długą żywotność i maksymalną siłę rozprężania.
* Sprężyna napędzająca tłok nie musi być sama dobrze naoliwiona. Dokładne naoliwienie tłoka i cylindra powinno dać wystarczające efekty.
* Do sprężyny odbijającej zwalniacz magazynka oraz spust jest utrudniony dostęp, ale zawsze się da choć odrobinę oleju wlać w odpowiednie miejsce. Chyba, że umie się rozbierać swój model - wówczas problemu nie ma :). Zaznaczam, że większość pistoletów radzi sobie bez tego zabiegu całkiem dobrze i zróbmy go tylko wtedy gdy mamy jakieś podejrzenia, co do jego funkcjonowania (zacinanie się).
* Najtrudniejsza sprawa jest ze sprężyną cofająca zamek na swoją pierwotną pozycję. W każdym modelu występuje praktycznie inna. O ile w H&K USP jest ona tak mocna, że niemal wyłamuje zamek z rygla to Beretta ma ją tak słabą, że aby zamek wrócił musi być on, sprężyna i wspornik lufy dosadnie naoliwiony. Naoliwienie tej sprężyny wyeliminuje także nieprzyjemne jej charczenie.
7. Mechanizm kurka i spustu to dużo żmudnej roboty. WSZYSTKIE elementy są równie ważne i uszkodzenie choćby jednego równa się z końcem użytkowania pistoletu. Jeśli nie znasz się na rzeczy lub wcześniej nie przestudiowałeś pracy CAŁEGO mechanizmu to nie próbuj z tym nic kombinować. Niewtajemniczonym polecam symbolicznie wlać w niego trochę oleju, jeżeli coś zacznie skrzeczeć lub harczeć przy naciąganiu pistoletu.
8. Średnio raz na miesiąc warto naoliwić sprężynę wewnątrz magazynka. Zlikwiduje to wszelakie zacięcia, niemiłe skrzypienie, poprawi moc wypychania kulek i zapewni płynną pracę. Po naoliwieniu łatwiej jest ładować maksymalne ilości kulek do magazynków.
9. Dobrym zwyczajem jest także DELIKATNE naoliwienie samych kulek przez załadowaniem do magazynka. Pamiętaj, że jeśli przesadzisz otrzymasz ten sam niepożądany efekt co w przypadku "przelania" HU (patrz pkt. 4)
I na koniec mała, ale jakże trafna puenta: "Dbaj o gun'a swego jak o siebie samego."
Konserwacja Modeli Sprężynowych
29.03.2006
Autor: Gibson
Ten artykuł pochodzi ze starszej wersji portalu i jego wyświetlanie (szczególnie zdjęcia) może odbiegać od aktualnych standardów.