Temat owego zakazu pojawił się już w kampanii do parlamentu w 2019 roku. Wtedy to podczas spotkań przedwyborczych premier obiecał wprowadzić zakaz jeśli tylko po raz kolejny będzie mu dane objąć urząd premiera. Niewątpliwie związane było to ze strzelaniną w Danforth 22 lipca 2018 roku podczas której zginęło dwoje osób, a trzynaście zostało rannych.
Tymczasem mamy 2020 rok, a premier zapowiada, że zmiana regulacji dotycząca dostępu do broni będzie jednym z głównych spraw którymi ma się zająć jego gabinet tuż po wznowieniu prac w przyszłym tygodniu.
Podczas konferencji prasowej 21 stycznia w Winnipeg, Justin Trudeau powiedział, że rząd Kanady podejmie „natychmiastowe kroki” w najbliższych tygodniach, aby zakazać broni szturmowej.
Premier powiedział, że wzmocnienie kontroli dostępu do broni było jest bardzo spóźnione.
Trudeau dodał, że rząd wprowadzi „ograniczenia dotyczące amunicji na granicy (z USA)”, a także „wzmocnienie kontroli granicznych w celu zakazania napływu broni ze Stanów Zjednoczonych”.
Chociaż w Kanadzie nie ma prawnej definicji „broni szturmowej”, ogólnie odnosi się ona do półautomatycznej broni palnej, która może w krótkim czasie wystrzelić dużą ilość amunicji (w pełni automatyczna broń palna została zakazana w latach siedemdziesiątych).
Istnieją już ograniczenia dotyczące półautomatycznej broni palnej (np. liczba nabojów, które może pomieścić broń ), ale wydaje się, że Trudeau oficjalnie podejmuje kroki w celu całkowitego zakazania tego rodzaju broni.
Premier zapowiada również przekazanie większej władzy samorządom lokalnym w celu dokładniejszej weryfikacji konieczności posiadania krótkiej broni palnej przez obywateli.
Według statystyk (dane za 2019 rok) największa ilość przestępstw popełnianych z użyciem broni palnej w Kanadzie ma miejsce przy użyciu broni posiadanej nielegalnie.
Źródło: freshdaily.ca, globalnews.ca, nordicmarksman.com,torontosun.com