SIG SG550
20.07.2005
Author: Giersik
This article comes from an older version of the portal and its display (especially images) may
deviate from current standards.
Fusile d'assault 90 jest przepisowym karabinem Armii Szwajcarskiej, Jest to klasyczna konstrukcja, jednak wykonana ze szwajcarską precyzją a więc ciesząca się dobrą opinią wśród użytkowników.
Model AEG jest wykonany starannie i wiernie, choć często zarzuca mu się "plastikowy" wygląd; wynika to z faktu, iż tworzywo musi tu imitować metal o szarym zabarwieniu, nie zaś, jak spotyka się to najczęściej - czarnym (oksydowany). Jednakże pewne elementy decydują o tym, iż broń ta jednak wywiera dobre wrażenie. Mam tu na myśli przede wszystkim składany pod lufą dwójnóg, wykonany z metalu. Kolejnym, bardzo ciekawym rozwiązaniem jest konstrukcja magazynków - można połączyć ich ze sobą właściwie dowolną ilość, bez konieczności stosowania lassotaśmy itp. Pokrętło regulacji systemu Hop-Up znajduje się w miejscu komory nabojowej i dostępne jest po odciągnięciu zamka. Przyrządy celownicze wykonane są z metalu; muszka wyposażona jest dodatkowo w składaną "nakładkę", która w oryginale przeznaczona jest do celowania w nocy - tu jednak nie spełnia zadania, gdyż nie jest wyposażona w trytowe źródło światła.
Replika jest umiarkowanie celna - nie wyróżnia się ani na korzyść ani na niekorzyść na tle innych.
Jako jedyny dotąd, SIG 550 i jego mniejszy brat - SIG 551, wyposażony jest w elektroniczny układ umożliwiający strzelanie seriami; ich długość można regulować w zakresie od 2 do 8. Model ten wydaje mi się być dość mało ekonomiczny, biorąc pod uwagę zużycie baterii, lecz może wynika to raczej z faktu używania najprostszej ładowarki.
Podsumowując, jestem zadowolony z zakupu tej broni, sprawuje się świetnie jak dotąd. Jest co prawda za długa do CQB, ale od czego jest broń boczna?
Model AEG jest wykonany starannie i wiernie, choć często zarzuca mu się "plastikowy" wygląd; wynika to z faktu, iż tworzywo musi tu imitować metal o szarym zabarwieniu, nie zaś, jak spotyka się to najczęściej - czarnym (oksydowany). Jednakże pewne elementy decydują o tym, iż broń ta jednak wywiera dobre wrażenie. Mam tu na myśli przede wszystkim składany pod lufą dwójnóg, wykonany z metalu. Kolejnym, bardzo ciekawym rozwiązaniem jest konstrukcja magazynków - można połączyć ich ze sobą właściwie dowolną ilość, bez konieczności stosowania lassotaśmy itp. Pokrętło regulacji systemu Hop-Up znajduje się w miejscu komory nabojowej i dostępne jest po odciągnięciu zamka. Przyrządy celownicze wykonane są z metalu; muszka wyposażona jest dodatkowo w składaną "nakładkę", która w oryginale przeznaczona jest do celowania w nocy - tu jednak nie spełnia zadania, gdyż nie jest wyposażona w trytowe źródło światła.
Replika jest umiarkowanie celna - nie wyróżnia się ani na korzyść ani na niekorzyść na tle innych.
Jako jedyny dotąd, SIG 550 i jego mniejszy brat - SIG 551, wyposażony jest w elektroniczny układ umożliwiający strzelanie seriami; ich długość można regulować w zakresie od 2 do 8. Model ten wydaje mi się być dość mało ekonomiczny, biorąc pod uwagę zużycie baterii, lecz może wynika to raczej z faktu używania najprostszej ładowarki.
Podsumowując, jestem zadowolony z zakupu tej broni, sprawuje się świetnie jak dotąd. Jest co prawda za długa do CQB, ale od czego jest broń boczna?