Ekipa G.O.O.D. z Gdyni (Gdyńskie Oddziały Operacyjno Desantowe) nadesłała do redakcji WMasg relację ze swojego udziału w paradzie z okazji Święta Niepodległości:
11 listopada 2011 r. w 93. rocznicę odzyskania przez naród polski niepodległego bytu państwowego Gdynia świętowała Urodziny Niepodległej - jak zawsze patriotycznie, wzruszająco, a zarazem radośnie. Najmocniejszymi akcentami obchodów była Parada Niepodległości i Jesienny Bieg Niepodległości. Nasza grupa również wzięła udział w tym wyjątkowym wydarzeniu.
Parada wystartowała o godz. 12.00 i przeszła tradycyjną - od czasów przedwojennych - trasą wiodącą od Placu Konstytucji, ul. 10 Lutego, aż pod Płytę Marynarza Polskiego na Skwerze Kościuszki. Wielobarwny pochód był złożony m.in. z orkiestr, grup teatralnych, zabytkowych pojazdów, grup rekonstrukcji historycznej, a także naszej ekipy. Można więc było przyjrzeć się z bliska wyposażeniu współczesnego Wojska Polskiego z Afganistanu, oraz dzięki zgłoszeniu się naszych znajomych, zobaczyć osoby rekonstruujące US Marines i US ARMY. W nawiązaniu do tradycji gdyńskich obchodów uczestnikami parady byli również przedstawiciele licznych instytucji, stowarzyszeń i innych organizacji.
Na miejsce przybyliśmy około 11:30. W tym czasie w okolicach dworca głównego w Gdyni czekała już większość uczestników parady. Niedługo potem parada zaczęła się pomału formować.
Parada składała się z 3 głównych części. Na pierwszym miejscu szły postacie historyczne i grupy rekonstrukcji historycznych. Za nimi na kolejnych miejscach szły reprezentacje szkół i harcerze. Ostatnią cześć parady stanowili wszyscy pozostali uczestnicy oraz pojazdy. Naszej ekipie zostało przydzielone miejsce od razu za motocyklami z Gdyńskiego Muzeum Motoryzacji. Ustawiliśmy się w szyku przypominającym „rozproszoną kolumnę”.
Start parady opóźnił się lekko z powodów organizacyjnych, jednak w końcu udało się ruszyć. Na całej trasie, począwszy od ulicy Dworcowej, przez 10 lutego, aż do Skweru Kościuszki zgromadziło się całkiem sporo ludzi.
W czasie stopniowego przemieszczania się parady, komentator prezentował kolejnych uczestników i organizacje, przekazując krótkie informacje na temat każdej z nich.
Kiedy już dotarliśmy pod Płytę Marynarza Polskiego, rozpoczęła się uroczystość i bardziej oficjalna część obchodów. Staliśmy obok harcerzy przyglądając się z uwagą odbywającej się uroczystości.
Po zakończeniu, około godziny 13:30 skierowaliśmy się jeszcze pod Gemini. W jego pobliżu stała scena. Można też było dostrzec grupę rekonstruującą oddziały obrony wybrzeża z 1939 r. jak również kilka innych grup biorących wcześniej udział w paradzie. Ustawiliśmy się więc niedaleko sceny i zostaliśmy w tym miejscu do godziny 15:30.
W tym czasie ludzie bardzo chętnie robili sobie z nami zdjęcia, pytali o repliki, wyposażenie, a także bezpośrednio o naszą grupę.
Czas mijał szybko, ludzie robili sobie z nami kolejne fotki, a cześć z nas szykowała się już do powrotu. Około godziny 15:30, po zakończeniu ostatniej fali pozowanych fotek udaliśmy się do domów.
Udział w Gdyńskiej Paradzie Niepodległości, w tym wyjątkowym dniu, był dla nas czymś więcej niż jedynie paradą. Czymś więcej, niż samym pozowaniem do zdjęć. Ze względu na historię, wszyscy dzisiaj byliśmy dumni z bycia Polakami, dumni, że możemy rekonstruować współczesne oddziały Wojska Polskiego i nosić polską flagę na ramieniu, jak również, i przede wszystkim z faktu że żyjemy dziś w wolnej i niepodległej Polsce.
Tekst: Robot
Zdjęcia: Mateusz Dębowski
Źródło: www.good.y0.pl