SPRAWOZDANIE Z IMPREZY ORGANIZOWANEJ W RAMACH
21 FINAŁU WIELKIEJ ORKIESTRY ŚWIĄTECZNEJ POMOCY
Organizatorami atrakcji militarnych były poznańskie grupy airsoftowe:
Poznańskie Stowarzyszenie Airsoftu
VooDoo ASG Team
oraz
Samodzielna Grupa Operacyjno-Dywersyjna

13 stycznia odbył się kolejny już 21 Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Przy tej okazji Poznańskie Stowarzyszenie Airsoftu po raz drugi postanowiło wesprzeć inicjatywę WOŚP, organizując dzień pełen wrażeń. Tegoroczna orkiestra grała pod hasłem „dla ratowania życia dzieci oraz godnej opieki medycznej seniorów”.

Tak jak w roku ubiegłym, P.S.A przygotowania do tej największej imprezy zaczęło bardzo wcześnie, bo pierwsze spotkania, plany i rozmowy odbyły się w lipcu 2012. Kolejny WOŚP organizowany przez P.S.A nie różnił się znacząco od poprzedniego happeningu. W planach była jak zwykle strzelnica treningowa, punkt malowania twarzy na wzór wojskowy, punkt fotograficzny oraz wystawa replik ASG, sprzętu i akcesoriów militarnych.

Tak jak ostatnio, zaprosiliśmy do współpracy Centrum Szkolenia Wojsk Lądowych w Poznaniu, jak również pierwszy raz zagrali razem z nami przedstawiciele ekip airsoftowych z Poznania. Były to grupy VooDoo ASG Team oraz Samodzielna Grupa Operacyjno-Dywersyjna również z Poznania.
Chcąc, by tegoroczny festyn był jeszcze lepszy od poprzedniego, P.S.A postarało się oczywiście o wojskowy pojazd typu Hummer, który uświetnił zeszłoroczną zabawę. Natomiast nowością na 21 Finale był kołowy transporter opancerzony typu BRDM. Oba pojazdy udostępnili nam żołnierze z CSWL w Poznaniu. Oni sami również uczestniczyli w całej imprezie, robiąc niesamowitą furorę na boisku szkolnym.

Dzień 13 stycznia na długo zostanie w naszej pamięci. Mieliśmy mnóstwo pracy, ale też mnóstwo pozytywnych emocji. O 6.00 zaczęliśmy przygotowania od odśnieżania boiska, na którym zlokalizowana miała być strzelnica treningowa. W międzyczasie zamieniliśmy salę gimnastyczną w swego rodzaju centrum dowodzenia. Założyliśmy na ściany siatki maskujące, ułożyliśmy repliki i inne militarne atrybuty, podłączyliśmy sprzęt audio. Byliśmy gotowi chwilę przed godziną 10.00. Nie byłoby tego wszystkiego, gdyby nie Sztab mieszczący się w Szkole Podstawowej nr 71 przy ul. Przybyszewskiego 37. Ze wspomnianym Sztabem współpracowaliśmy po raz drugi, dlatego obie strony wiedziały co robić i jak robić. Wszystkie wcześniejsze rozmowy odbyły się beż żadnego problemu. Dyrekcja Szkoły zgodziła się nawet na zorganizowanie przez grupę SGOD amatorskiego pokazu taktyki antyterrorystycznej z wykorzystaniem granatów dymnych i hukowych.

Oficjalny start imprezy zaplanowaliśmy na godz. 10.00, lecz już o 9.00 przyjechali do nas żołnierze z CSWL. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie pojazdy, którymi przyjechali. HMMVIE oraz KTO BRDM. Widok prawdziwego wojskowego sprzętu powalił nas na nogi i od razu zaczęliśmy robić przy nim zdjęcia. Niewątpliwie skorzystaliśmy z okazji,że o godz. 9.00 w Sztabie nie było jeszcze wielu gości ,dzięki czemu ze spokojem mogliśmy zobaczyć, jak te dwa wozy wyglądają z zewnątrz, jak również wewnątrz. Żołnierze zaparkowali swoje pojazdy przed głównym wejściem do Szkoły tak, by przechodnie z ulicy i przystanku tramwajowego mogli zobaczyć, że coś się dzieje. Tym samym zachęcaliśmy przechodniów do wzięcia udziału w festynie.

Gdy wybiła godz. 10.00 rozpoczął się festyn! Początkowo nie mieliśmy zbyt dużego ruchu. Ten stan rzeczy utrzymywał się do godziny 13.00 ,gdyż z informacji, jakie uzyskaliśmy od przechodniów ,Ci najpierw chcieli pójść do kościoła i zjeść obiad ,a dopiero później bawić się razem z nami, tak więc od 10.00 do 13.00 mieliśmy względy spokój. Korzystając z tej okazji prowadziliśmy dyskusję z żołnierzami i oglądaliśmy wystawę rycerską zorganizowaną w Sztabie przez Najemną Rotę z Okonka. Oczywiście przez te trzy godziny działała strzelnica treningowa, wystawa militarna punkt fotograficzny oraz punkt malowania twarzy. Po 3 godzinach baterie w replikach używanych na strzelnicy treningowej zaczęły odmawiać nam posłuszeństwa, co było sygnałem, by na jakiś czas tę atrakcję zamknąć i wyjść na na miasto z puszkami. To zresztą mieliśmy w planach i wg planów działaliśmy.

Na ulice miasta Poznania wyszło kilkanaście osób. Mieli oni przygotowane wcześniej puszki. W czasie ulicznej zbiórki pieniędzy rozmawialiśmy z ludźmi, robiliśmy wspólne zdjęcia, zachęcaliśmy do zabawy oraz przywitaliśmy się z innymi ekipami ASG przebywającymi w tym samym czasie na ulicach miasta. Gdy większość osób kwestujących na mieście wróciła po 1,5 godziny okazało się, że na miejscu zrobiło się gorąco. Nagle doświadczyliśmy tłumu gości, którzy wypoczęci postanowili bawić się razem z nami. Przez chwilę strzelnica ASG działała w mocno okrojonym składzie, lecz po powrocie szybko się zorganizowaliśmy, by ogarnąć wszystkie atrakcje, w tym głównie wspomnianą wcześniej strzelnicę. Duża liczba gości zachęciła nas do wprowadzenia wojska na teren boiska szkolnego. Zrobiliśmy to z honorami dla żołnierzy, ustawiając przy wjeździe szpaler, obok którego przejechał Hummer i BRDM. Oba pojazdy ustawiły się na boisku a żołnierze pozwolili licznej grupie dzieci i dorosłym wejść do środka, zobaczyć jak ten sprzęt wygląda od wewnątrz, a także, ku uciesze nas samych, pobawić się różnymi pokrętłami, guzikami czy innym wyposażeniem wewnętrznym. Zarówno ekipa organizacyjna, jak i przybyli goście, mieli dzięki temu niesamowitą frajdę, za co serdecznie podziękowaliśmy żołnierzom z Centrum Szkolenia Wojsk Lądowych w Poznaniu.

O godzinie 14.30 nadszedł czas na kolejną atrakcję tego dnia. Samodzielna Grupa Operacyjno-Dywersyjna wystartowała ze swoim amatorskim pokazem taktyki antyterrorystycznej. Organizatorzy ASG zrobili miejsce na środku boiska szkolnego. Usunęliśmy tory ze strzelnicy ASG, poprosiliśmy publiczność o ustawienie się na wcześniej ustalonych miejscach tak, by nikomu
nic złego się nie stało i zaczęło się. Nagle na boisko wtargnęła zamaskowana osoba udająca terrorystę! To był sygnał, by grupa AT zaczęła działać! Znikąd pojawił się terenowy samochód z zamaskowanymi antyterrorystami. Dwóch z nich ustawiło się na zewnątrz pojazdu, by móc go szybko opuścić i obezwładnić zamachowca. Ten chwilę wcześniej wyrzucił granat dymny, by zmylić pościg, jednak doświadczenie AT wzięło górę. Jeden błysk, jeden huk, krzyk, hałas i w ciągu kilku sekund przestępca obezwładniony leżał na ziemi. Po chwili pod szczelną ochroną i w kajdankach został wsadzony do samochodu, a cała grupa opuściła boisko. Pokaz AT składał się też z części pokazowej przeprowadzonej wewnątrz budynku szkoły. Ogólnie wszystkim zgromadzonym bardzo podobała się ta akcje, jednak z wypowiedzi można było usłyszeć, że goście spodziewali się trochę dłuższego pokazu. Nie zdawali sobie sprawy, że prawdziwa akcja nigdy nie trwa długo. Jednak tę uwagę przyjęliśmy do wiadomości i poprawimy się w przyszłym roku. Po pokazie grupy SGOD oficjalnie zakończyliśmy dzień.

Zaczęliśmy pakować sprzęt, sprzątać po sobie oraz liczyć zebrane przez Sztab pieniążki.
Ze wstępnych informacji, jakie uzyskaliśmy, dowiedzieliśmy się, że cały Sztab zebrał ponad 35 tys. zł. Do tego trzeba jeszcze doliczyć fundusze uzyskane z internetowych aukcji. P.S.A przekazała na aukcje dwie naszywki z logiem WOŚP haftowane przez firmę Naszywki.pl. Dziękujemy wszystkim ludziom zaangażowanym w omawiany happening! Dziękujemy przewodniczącej Sztabu Pani Beacie Smolarkiewicz, dziękujemy żołnierzom z Centrum Szkolenia Wojsk Lądowych, dziękujemy wszystkim przybyłym gościom oraz przedstawicielom Poznańskiego środowiska ASG, dziękujemy grupom VooDoo ASG Team oraz SGOD oraz członkom P.S.A, jak również firmom Naszywki.pl Camouflage oraz SpecShop! Bez tych wszystkim zaangażowanych w 21 Finał ludzi nie byłoby tej imprezy, nie byłoby P.S.A i nie byłoby pomocy dla dzieci i seniorów...