Jak donosi portal The Register, do zarzutów należały między innymi: publikacja obraźliwych treści, stwarzanie zagrożenia, czy też posiadanie broni palnej oraz ładunków wybuchowych. Wszystko znajdowało się rzekomo na około 300 zdjęciach opublikowanych na airsoftowej grupie na portalu społecznościowym. Na jednym z nich można było ujrzeć mężczyznę ubranego w czarne oporządzenie, który trzyma w rękach replikę karabinu snajperskiego.
Na szczęście cała sytuacja skończyła się jedynie na nerwach obu stron, a niesłuszne zarzuty zostały szybko wycofane. Zagadką pozostaje nadal fakt dlaczego mężczyzna usłyszał tego typu zarzuty, kiedy w Wielkiej Brytanii aktywnie działa kilkadziesiąt tysięcy airsoftowców, którzy również chętnie publikują zdjęcia przedstawiające swoje hobby.
Źródło: