SIG Sauer wprowadził do sprzedaży model P365 SAS już w 2019 roku, łącząc ich super popularny kompaktowy 9 mm z celownikiem SIG Anti-Snag FT Bullseye. Teraz tę samą technologię zastosowano w P938 SAS, SIG twierdzi, że nowy „P938 SAS Micro-Compact został poddany radykalnemu procesowi wygładzania krawędzi, w wyniku którego powstał ultra gładki, pozbawiony punktów czepnych profil, idealny do ukrytego noszenia”.
P938 SAS to mikrokompakt z kurkiem odkrytym i mechanizmem spustowym pojedynczego działania. Jak każdy pistolet tego typu, otrzymał on bezpiecznik nastawny w tylnej górnej części chwytu. Okładki są gumowe, z wycięciami na palce, a stopka ma ostrogę nieco poprawiającą chwyt.
Zarówno P365 jak i P938 SAS pozbawiono tradycyjnych przyrządów celowniczych na rzecz izraelskiego systemu SAS Bullseye (opracowanego przez Meprolight) wbudowanego w zamek. Ma on formę świecącego okręgu i kropki, którą należy ułożyć w jego centrum by wycelować. System ten ma być skureczny do odległości około 10 metrów i w teorii to wystarczy, mowa w końcu o pistoletach do samoobrony, a nie strzelania tarczowego.
<iframe src="https://www.youtube.com/embed/6PrjP8wafoA" width="560" height="314" allowfullscreen="allowfullscreen" />
W porównaniu do bezkurkowego P365 SAS, nowy bazujący na 1911 kurkowiec nie ma portowanej lufy, redukującej podrzut i ma magazynek na 7 zamiast 10 nabojów 9x19 mm, ale jest o około 30 gramów lżejszy. Dla fanów 1911 i jego ergonomii, P938 może być wart zastanowienia. Zastanawia tylko jedno. Od kilku lat noszę na co dzień pełnowymiarowy pistolet z wysokimi przyrządami i masą odstających elementów, a jakoś nigdy niczym o nic nie zaczepiłem.