Replika AEG EBB, produkcji firmy ARES,
amerykańskiego pistoletu maszynowego M3 Grease Gun (M3A1).
TYTUŁEM WSTĘPU
Pistolet maszynowy M3 powstał, w okresie Drugiej Wojny Światowej, w efekcie zapotrzebowania na tanią i łatwą w produkcji masowej broń maszynową. Tych wymagań nie spełniał bowiem PM Thompson M1. Amerykanie potrzebowali broni podobnej w tym zakresie do brytyjskiego Stena.
M3 opracowano w 1942 roku. Twórcami konstrukcji byli George Hyde i Frederick Sampson. Prototypy przeszły testy w listopadzie 1942 roku, a 11 stycznia 1943 pistolet maszynowy przyjęto do uzbrojenia jako M3. Produkcję seryjną rozpoczęto w maju 1943 roku. Konstrukcja broni była prosta, a jej korpus produkowano z tłoczonej stali, upraszczając w ten sposób i potaniając proces wytwórczy. Pistolet maszynowy szybko ochrzczono mianem grease gun (olejarka/smarownica), z powodu podobieństwa do używanych wówczas masowo olejarek.
Broń projektowana była dla naboju 9 mm Parabellum, gdyż miała być najpierw wysyłana do Wielkiej Brytanii, w ramach pomocy militarnej. Ostatecznie jednak do użytku wprowadzono wersję .45 ACP. Cechą M3 była jednak możliwość dostosowania każdego egzemplarza do strzelania nabojem 9 mm lub 11,43 mm (wymiana lufy, zamka i wkładki gniazda magazynka).
Olejarka miała mniejszą szybkostrzelność od Thompsona M1, dzięki czemu była łatwiejsza do opanowania przez strzelca, a w efekcie - co potwierdziły testy - dwukrotnie celniejsza od Tommyguna.
W 1944 roku rozpoczęto produkcję wersji zmodernizowanej: M3A1. Nowa wersja pozbawiona była korby do napinania zamka, który napinano teraz palcem wkładanym w przeznaczone do tego wycięcie. Olejarka M3A1 miała również większe okno wyrzutowe łusek oraz inną klapkę wyrzutnika, wzmocnioną sprężynę powrotną, wzmocnione przyrządy celownicze oraz wbudowany w kolbę przyrząd do ładowania magazynków. Do końca Drugiej Wojny Światowej wyprodukowano 606 694 sztuk pistoletów maszynowych w wersji M3 i 82 281 w wersji M3A1. Produkcja M3A1 została wznowiona w okresie Wojny Koreańskiej i w latach 1955-56 wyprodukowano jeszcze 33 227 sztuk tej wersji. M3 używano nadal, do lat 90 XX wieku, jako uzbrojenia załóg pojazdów bojowych. Niektóre jednostki amerykańskie miały ten pistolet maszynowy na uzbrojeniu jeszcze w trakcie operacji Pustynna Burza.
We wczesnym okresie użytkowania M3 powstała także wersja wytłumiona tej broni, do zastosowania przez jednostki specjalne.
OPAKOWANIE
Opakowanie repliki wykonano w formie walizki z grubego kartonu, z uchwytem z tworzywa. Niewielkie rozmiary samej repliki sprawiają, że walizeczka jest nieduża, wręcz "zgrabna" i bardzo wygodna w transporcie.
Mimo, że wykonane z tektury bez nadruków, opakowanie wygląda estetycznie. Ale oczywiście pod względem atrakcyjności wizualnej nie może konkurować z kolorowymi, zadrukowanymi grafiką pudłami. Funkcję marketingowo - informacyjną pełnią dwie duże nalepki, umieszczone na dłuższym boku i w rogu pokrywy walizeczki. Zawierają podstawowe informacje o producencie (logo, adres www.). Znajduje się na nich także wizerunek pistoletu maszynowego M3 (dokładnie model M3A1).
W środku pudła znajduje się wkładka wykonana z pianki, wyciętej w kształt repliki i pozostałych elementów znajdujących się w opakowaniu. Jest nawet wycięcie odpowiadające wielkością akumulatorowi typu stick 8,4 V. Całość przykryta jest prostokątem pianki, o grubości około 10 mm. Opakowanie wzorowo spełnia funkcję zabezpieczenia repliki oraz akcesoriów.
Obok repliki, w pudle znajduje się również magazynek, rurkowa ładowarka do kulek, instrukcja oraz nalepka z logo producenta. Kolba prętowa repliki jest odłączona i umieszczona w osobnym wycięciu pianki. Replika posiada naklejony sticker producenta oraz metkę z testu prędkości początkowej pocisków, przeprowadzonego przez producenta... 3 lipca 2011 (naszym zdaniem raczej tester zapomniał przestawić datownik na 2012).
Instrukcja jest czytelna, czarno - biała i wykonana w formie rozkładanej karty. Zawiera podstawowe informacje o obsłudze i zasadach użytkowania repliki oraz jej parametrach. Obsługa i konstrukcja PMa pokazane są na szczegółowych rysunkach. (Co ciekawe, wersja przedstawiona w instrukcji to M3A1, bez korby napinania zamka, która odwzorowana jest w replice. Dziwne, że firma ARES nie dołączyła instrukcji właściwego modelu, oferując jedynie instrukcję M3A1, co skutkuje nieporozumieniami wynikłymi z różnic konstrukcyjnych.)
PIERWSZE WRAŻENIE
Pierwsze wrażenie po wzięciu repliki w ręce jest bardzo pozytywne. Biorąc pod uwagę jak nieduży jest ten pistolet maszynowy - jego waga trochę zaskakuje. W pierwszym momencie nie jest może bardzo odczuwalna, ale po pewnym czasie trzymania repliki - ręka zaczyna "więdnąć". Jednak nic w tym dziwnego, gdy okazuje się, że waga M3 z magazynkiem odpowiada praktycznie np. wadze M14 EBR G&G, również przez nas testowanego. Odpowiedź: stal!
Produkt ARESa to solidny "kawał żelastwa" i na pewno nie ma się tutaj wrażenia trzymania w rękach zabawki. Realizm wyglądu tej repliki oceniamy bardzo wysoko, tym bardziej, że producent bardzo dobrze spisał się w kwestii odwzorowania pierwowzoru - tłoczonego korpusu i detali wyglądu. Nie mu tu również mowy o nieistniejących w oryginale śrubkach czy imbusach, co tak często spotykamy w replikach, a kłóci się z historycznym wyglądem broni.
Wykonanie repliki pod względem odwzorowania, spasowanie elementów i wagę - nadające M3 ARESa realizm - oceniamy bardzo pozytywnie. Pewnym minusem, zwłaszcza dla rekonstruktorów będzie w tej replice pomieszanie elementów dwóch modeli: M3 oraz M3A1. Duże okno wyrzutnika łusek, a tym samym duża klapka i jej design, jak również wygląd kolby - charakterystyczne są dla modelu M3A1. Także oliwiarkę (pojemnik) umieszczono w tej replice w chwycie pistoletowym, co nie występuje w M3, lecz w modelu późniejszym.
Natomiast odwzorowanie korby służącej do napinania zamka (atrapa) - charakterystyczne jest dla modelu M3. Nie wiemy czy istniały jakieś egzemplarze "przejściowe", łączące cechy obu modeli, ale biorąc pod uwagę: jakość wykonania, tłoczenie korpusu ze stali, prawidłowe odwzorowanie spawów i przetłoczeń - sądzimy, że ten błąd pomieszania cech dwóch wersji można producentowi do pewnego stopnia wybaczyć. (Większość cech wyglądu wskazuje na model M3A1. Taki model przedstawiony jest również w instrukcji dołączonej do repliki i na naklejkach opakowania. Jednak firma ARES nie używa oryginalnego oznaczenia, nie wiemy zatem jak producent określiłby tę replikę. Oznaczenie handlowe produktu ARESa to w tym przypadku SMG-004.)
WYGLĄD ZEWNĘTRZNY
Podstawowe parametry repliki: długość - 580/750 mm, waga - 4500 g.
Replika wykonana jest bardzo estetycznie.
M3 praktycznie w całości wykonano z metalu. Pomalowane jest na kolor szaro oliwkowy - matowy. Jedynie magazynek oraz prętowa kolba pomalowane zostały na kolor czarny matowy. Metal korpusu jest chłodny w dotyku.
Według danych producenta: "replika w ponad 90% wykonana jest ze stali i wymaga odpowiedniej pielęgnacji przeciwdziałającej rdzewieniu". Test z użyciem magnesów potwierdza, że większość elementów M3 ARESa wykonano ze stali. Górny korpus repliki wraz z chwytem pistoletowym (będącym jego integralnym elementem) tłoczony jest z blachy stalowej, identycznie jak w pierwowzorze.
Ze stali wykonano również skorupę magazynka, kolbę prętową, osłonę spustu, przycisk zwalniacza magazynka, przycisk zwalniacza kolby, przyrządy celownicze, zaczepy zawieszenia itp.
Z metalu, lecz nie ze stali, wykonano: dolną część korpusu wraz z korbą napinania zamka, atrapę zamka, spust. Również metalowa lufa zewnętrzna nie jest stalowa, a wykonana z aluminium - mimo iż w instrukcji znajduje się informacja: "steel barrel".
Widok lufy zewnętrznej repliki wraz z jarzmem.
Niestety tutaj ujawnił się jeden z minusów testowanego egzemplarza. Przednia część korpusu repliki (jarzmo lufy, posiadające wewnętrzny gwint) przyspawano krzywo. Nie ma tu zachowanego kąta 90 stopni. W efekcie lufa wkręca się krzywo, uciekając w prawą stronę i konieczne jest branie poprawki przy strzelaniu.
Wylot lufy (widoczna końcówka lufy wewnętrznej).
Atrapę zamka i klapkę wyrzutnika wykonano prawidłowo.
Odwzorowano spawy, zgrzewy i przetłoczenia.
Przyrządy celownicze, identycznie jak w oryginale, są bardzo proste - żeby nie powiedzieć prymitywne - i nie posiadają oczywiście żadnej regulacji. Wykonano je ze stali. Wygląd przyrządów celowniczych od razu narzuca skojarzenie, że nie miały one specjalnego znaczenia i daje pojęcie o realnym wykorzystaniu M3 jako "rozpylacza" do walki na krótkim dystansie.
Wygląd muszki.
Mimo ich prostoty, z przyrządów da się całkiem sprawnie celować, a otwór przeziernika jest większy niż w przypadku wielu przezierników M4, z którymi mieliśmy do czynienia.
Spust i osłona spustu.
Widok masywnego przycisku zwalniacza magazynka (i jego drugi koniec po przeciwnej stronie korpusu).
Przycisk zwalniający kolbę (lub blokujący ją w położeniach złożona/rozłożona).
Wygląd kolby prętowej.
Prowadnice kolby.
Odwzorowanie blokady (w formie wygiętej prostokątnej blaszki), która w pierwowzorze zapobiegała luzowaniu się lufy (odkręcaniu się lufy w efekcie wstrząsów / drgań wywołanych strzelaniem). Szkoda jedynie, że użyto tutaj śrub krzyżakowych zamiast nitów, jednakże jest to jedyne widoczne odstępstwo od wyglądu pierwowzoru.
Proste zaczepy zawieszenia, zgrzane z korpusem po jego lewej stronie.
Replika strzela, podobnie jak oryginał, w trybie full auto. Wprawdzie w instrukcji znajduje się informacja, że funkcję bezpiecznika pełni zamknięcie klapki wyrzutnika łusek, jednak dotyczy to modelu M3A1. W testowanej replice mamy natomiast atrapę korby, która w tym przypadku pełni rolę dźwigni bezpiecznika. Kiedy korba znajduje się w przednim położeniu, replika jest odbezpieczona.
Natomiast gdy korba przesunięta jest w tylne położenie - replika jest zabezpieczona. Ramię korby, w testowanym egzemplarzu, przemieszczało się dość lekko i łatwo można było przypadkowo odbezpieczyć replikę. Jednak wystarczyło dokręcenie, aby wszystko działało prawidłowo.
OZNACZENIA
Replika posiada oznaczenia umiejscowione po lewej stronie korpusu. Bicia znajdują się nad gniazdem magazynka (bezpośrednio nad i pod przyciskiem zwalniacza magazynka). Są to jedyne oznaczenia umieszczone na replice (brakuje zatem nazwy producenta wersji palnej). Magazynek pozbawiony jest oznaczeń.
Wyżej, lekko przysłonięty przez zwalniacz magazynka, umieszczony jest napis określający typ broni i kaliber (rodzaj amunicji).
Niżej znajduje się numer seryjny.
MAGAZYNEK
Będący na wyposażeniu repliki magazynek typu low-cap, o pojemności 65 BB, posiada skorupę i stopkę wykonane ze stali, w kolorze czarnym, matowym. Jedynie środek (i górna część z podajnikiem kulek oraz gniazdem konektorów) wykonany jest z tworzywa. Magazynek nie ma wybitych żadnych oznaczeń.
Magazynek pewnie "siedzi" w gnieździe - można powiedzieć, że aż za bardzo, gdyż trzeba użyć trochę siły aby go wyciągnąć.
Akumulator umieszczono w magazynku, w związku z czym konektory gearbox'a repliki wchodzą w wąskie gniazdo umiejscowione w górnej części magazynka. Taka konstrukcja ma następujący plus - bez podpiętego magazynka replika nie strzela. Na zdjęciach poniżej pokazano wnętrze gniazda repliki z widocznymi blaszkami konektorów. Na zdjęciach górnej części magazynka widać natomiast wąskie gniazdo konektorów.
Akumulator wkładany jest od dołu magazynka, po zdjęciu stopki. Należy wcisnąć widoczny na zdjęciu bolec, który zabezpiecza stopkę i ją zsunąć. Okablowanie magazynka zakończone jest wtykiem tamiya mini. Należy zwracać uwagę na dokładne wsunięcie zawiniętych boków stopki na wywinięte brzegi magazynka - inaczej stopka zahaczy się o bolec, ale niedokładnie wsunięta może być łatwo zgubiona.
Magazynek podaje prawidłowo, bez zacięć. Nowatorska konstrukcja repliki i magazynka może, paradoksalnie, stanowić dla niektórych osób minus. Wiadomo, że dla wygody użytkowania repliki konieczne jest dokupienie zapasowych low-capów, a w tym przypadku będzie to oznaczać także konieczność dokupienia dodatkowych akumulatorów.
ZASILANIE
Według danych producenta replika przystosowana jest do akumulatorów 9.6 V. Podawany jest np. akumulator typu stick. Jednak stick 9,6 V w praktyce nie mieści się w komorze magazynka, gdyż trzeba gdzieś pomieścić wtyki typu tamiya. Bez problemu mieści się stick 8,4 V.
Pasują także mniejsze akumulatory LiPo stick o przekroju kwadratowym lub prostokątnym, albo dwudzielne płaskie. Jednak wkładanie jakiegokolwiek z pasujących akumulatorów odbywa się delikatnie "na wcisk", ponieważ wewnętrzne złączki elementów magazynka ograniczają dostępną powierzchnię (od strony magazynu kulek / sprężyny magazynka).
REGULACJA HOP-UP
System hop-up regulowany jest za pomocą suwaka. Możliwe jest to po odciągnięciu atrapy zamka. Nawet jeśli atrapa zamka pozostanie po strzale w tylnym położeniu, to i tak, dla wygody regulacji, trzeba ją lekko odciągnąć palcem.
Dociskanie HU odbywa się ruchem suwaka w kierunku lufy, co oznaczono w replice literą D. Luzowanie HU odbywa się ruchem suwaka w kierunku kolby, co oznaczono w replice literą U. (W zasadzie hop-up powinien pracować odwrotnie lub litery nastaw powinny być umieszczone odwrotnie, gdyż D jak down oznacza luzowanie, a U jak up oznacza podkręcanie HU.)
WIDOK REPLIKI CZĘŚCIOWO ROZŁOŻONEJ
ROZKŁADANIE
Replikę rozkłada się w następujący sposób: najpierw zdejmujemy kabłąk spustu, wciskając jego przednią część w kierunku chwytu i wyciągając do góry z otworu w korpusie. Powoduje to uwolnienie dolnej części korpusu.
Następnie odkręcamy lufę zewnętrzną.
Wykręcamy dwie śruby krzyżakowe, które ukryte były pod dolną częścią korpusu (po jednej z każdej strony) i wybijamy dwa piny oraz wyjmujemy pin spustowy. Wyciągamy spust.
Rozłączamy okablowanie gearbox'a. Wykręcamy śrubę krzyżakową łączącą połówki GB.
Trzymając lufę wewnętrzną delikatnie wysuwamy górną część gearbox'a do przodu - jednocześnie przesuwając dolną część gearbox'a ku przodowi i wysuwająć przez otwór w korpusie. (Trzeba przy tym, jak również przy składaniu, uważać na kable).
Osobom nie posiadającym doświadczenia i wprawy nie polecamy samodzielnego rozkładania repliki M3.
Aby rozłożyć gearbox należy najpierw zdemontować elementy systemu EBB: atrapę zamka z prowadnicami oraz łącznik atrapy zamka i tłoka. Prowadnice atrapy zamka zabezpieczone są czterema zawleczkami, ale aby zdemontować atrapę zamka wystarczy zdjąć trzy zawleczki - dwie z przodu, na okrągłym elemencie trzymającym prowadnice i jedną zawleczkę z tyłu (na prowadnicy, na której jest sprężyna). W tym momencie zdejmujemy również z frontu gearbox'a okrągły element, w którym osadzone były (i zabezpieczone zawleczkami) obie prowadnice.
Zawleczki zabezpieczające prowadnice z przodu GB.
Okrągły element, w którym osadzone były (i zabezpieczone zawleczkami) obie prowadnice.
Widok atrapy zamka z prowadnicami.
Widok metalowego elementu łączącego tłok z atrapą suwadła (dzięki czemu możliwe jest poruszanie atrapą suwadła generowane ruchem tłoka).
BUDOWA WEWNĘTRZNA
Wewnętrzne elementy repliki wykonane są estetycznie.
1. Gearbox.
GB repliki jest nietypowy, opracowany przez firmę ARES do tego konkretnego modelu. Składa się on z dwóch części. Górna część zawiera zespół tłok / cylinder wraz z silnikiem umieszczonym w koszyku.
W dolnej części gearbox'a mieszczą się zębatki oraz kostka stykowa. Replika posiada 8mm łożyskowanie GB. Z tego jedynie oś zębatki silnikowej wyposażona jest w łożysko kulkowe.
Kostka stykowa jest nietypowa.
Widok silnika.
Kable dochodzące do konektorów, w testowanym egzemplarzu, były źle przylutowane - zimne luty, co musieliśmy poprawić.
Gearbox jest ogólnie bardzo dobrze spasowany, jedynie odnotowaliśmy niedokładne spodkładkowanie.
Zębatki są stalowe. Zębatka silnikowa posiada 4 zęby przeciwpowrotne.
Prowadnicę sprężyny wykonano z metalu i tworzywa. Nie jest łożyskowana.
Śruba prowadnicy.
Sprężyna główna, o niejednakowym skoku zwojów.
Wygląd tłoka. Głowica tłoka wykonana jest z tworzywa, niewentylowana. Nie jest łożyskowana.
Dysza jest plastikowa. Nie jest uszczelniona. Cylinder typu "0". Głowica cylindra wykonana jest z plastiku. Otwór umieszczono niesymetrycznie. Szczelność układu tłok /cylinder jest bardzo dobra, jedynie niewielka część ciśnienia ucieka przez dyszę.
2. Lufa wewnętrzna i komora HU.
W celu wyjęcia komory HU trzeba zdemontować regulację oraz wykręcić dociskowy wkręt imbusowy, a następnie lufę wewnętrzną wraz z komorą przekręcić o 90 stopni i wysunąć do przodu.
Komora hop-up jest wykonana ze stopu aluminium. Gumka jest przeźroczysta, silikonowa. Stockowa lufa wewnętrzna ma długość 202 mm.
STRZELANIE
Wrażenia ze strzelania okazały się zaskakująco pozytywne. Dźwięk strzału jest przyjemny dla ucha, dość ostry, a kulturę pracy mechanizmu oceniamy bardzo dobrze.
Kolba nie jest szczytem ergonomii, a chwyt pistoletowy jest stosunkowo krótki - "na dwa palce", wskutek czego trzymanie M3 podczas strzelania raczej nie jest wygodne, ale w końcu jest to odwzorowanie cech palnego pierwowzoru.
Składanie się i celowanie nie sprawia problemu, czy dyskomfortu.
Samo strzelanie daje sporo przyjemności. Replikę wyposażono w system symulacji ruchu zamka: electric blow back (EBB). Widok skoku zamka wzbogaca wrażenia ze strzelania.
Choć, oczywiście, nie ma tu mowy o odczuwaniu "kopania" podobnego do efektu GBB, to jednak musimy stwierdzić, że wrażenia są bardzo dobre. Jest to najlepiej działający system EBB spośród wszystkich, z którymi mieliśmy do czynienia. Wibracje repliki czujemy w rękach i w ramieniu poprzez kolbę. Lufa repliki podczas strzelania drga mocno. Atrapa zamka nie jest cienką, lekką blaszką (jak np. w replikach M4). Jest to solidny kawałek metalu, który swoim ruchem faktycznie wprawia replikę w drgania. Ruch atrapy zamka jest trochę nierówny, ale ma dość znaczny skok, sięgający czasami ponad 30 mm.
System HU działa prawidłowo, regulacja nie stwarza problemów.
Bardzo pozytywnie zaskoczył nas również bardzo dobry zasięg skuteczny i donośność repliki, czego nie spodziewaliśmy się przy tak krótkiej lufie i działającym systemie EBB.
M3 strzela wyłącznie w trybie full auto, jednak, jak w przypadku innych replik full auto, także tutaj możliwe jest oddanie pojedynczego strzału poprzez krótkie i delikatne ściągnięcie spustu bez jego przytrzymania. Spust repliki działa bardzo lekko, właściwie w ogóle nie odczuwa się jego naciskania.
Niestety minusem testowanego egzemplarza jest fakt krzywego przyspawania jarzma lufy, w efekcie lufa jest skrzywiona w prawo, co powoduje konieczność brania poprawki przy strzelaniu.
TESTY
1. Pomiar fps i energii.
Pomiar prędkości początkowej pocisku i energii wykonano na wagomiarze 0.2 g BB. Użyto kulek marki Blaster.
Średnia prędkość początkowa pocisku, generowana przez replikę, na 0.2 g BB wynosi 310 fps, a energia 0,88 J.
Wyniki 10 kolejnych strzałów, w ramach pomiaru wartości prędkości początkowej pocisku i energii:
LP. | fps | m/s | J |
1 | 313,9 | 95,7 | 0,89 |
2 | 315,6 | 96,2 | 0,92 |
3 | 307,3 | 93,7 | 0,86 |
4 | 303,5 | 92,5 | 0,85 |
5 | 304,6 | 92,8 | 0,85 |
6 | 304,1 | 92,7 | 0,85 |
7 | 311,7 | 95 | 0,89 |
8 | 314,5 | 95,9 | 0,89 |
9 | 309,5 | 94,3 | 0,88 |
10 | 312,2 | 95,2 | 0,89 |
2. Wartość ROF.
Akumulator 7,4 V 1300 mAh 20 C: 9,5 BB na sekundę (570 BB na minutę).
ROF być może nie powala, ale i tak przewyższa szybkostrzelność teoretyczną palnego pierwowzoru (450 strzałów na minutę).
3. Test celności i skupienia na dystansach 30 m oraz 40 m.
Test przeprowadzono używając tarczy sylwetkowej 1:1. Do pomiarów odległości użyto taśmy mierniczej 100 m. Strzały oddano w seriach po 10. Użyto BB 0.25 g, marki Blaster.
Testy strzeleckie przeprowadzono na dwóch dystansach, strzelając najpierw po 10 strzałów pojedynczych, a następnie serię strzałów.
Na dystansie 30 m uzyskano 10/10 trafień w tarczę sylwetkową, wszystkie w sylwetkę. 7 najbliższych przestrzelin zmieściło się w obrębie formatu A4.
Na dystansie 40 m uzyskano 10/10 trafień w tarczę sylwetkową, wszystkie w sylwetkę. 5 najbliższych przestrzelin zmieściło się w obrębie formatu A4.
Dystans 40 m. Ogień ciągły. Seria długości 20 strzałów. 14 strzałów trafiło w tarczę sylwetkową, z tego 12 w sylwetkę. W obrębie formatu A4 zmieściło się 9 przestrzelin.
4. Pomiar zasięgu skutecznego i maksymalnego.
Zasięg skuteczny repliki, przy którym większość oddanych strzałów (celując dokładnie, strzały pojedyncze) nadal trafia w sylwetkę, wynosi 50 m. (Do 50 m nie było problemów z trafianiem w tarczę sylwetkową, później trafienia były już trochę bardziej przypadkowe.)
Zasięg maksymalny repliki, przy którym pojedyncze BB nadal mogą trafiać w sylwetkę, wynosi 55 m.
Donośność repliki, czyli dystans na którym kulki nadal dolatywały do celu, wynosi 65 m.
(Jednakże jeszcze na dystansach 55 m - 60 m, strzelając ogniem ciągłym, można było obramować cel i uzyskać trafienia w sylwetkę.)
PODSUMOWANIE
Replika M3 (M3A1) Grease Gun produkcji firmy ARES prezentuje wysoki poziom jakości. Stopień odwzorowania pierwowzoru i osiągniętego przez producenta realizmu powinien zadowolić nie tylko miłośników airsoftu historycznego, ale także rekonstruktorów.
Wygląd zewnętrzny repliki jest estetyczny i atrakcyjny, a zastosowanie stali oraz waga M3 wpływają na bardzo pozytywne wrażenie ogólne.
Replika strzela bardzo dobrze. Zasięg zaskoczył nas bardzo pozytywnie. Również bardzo duże wrażenie zrobiła na nas praca systemu EBB. Jakość elementów wewnętrznych nie powoduje żadnych wątpliwości. Replika świetnie nadaje się do gry na dystansach CQB, ale również na większych dystansach - w lesie lub terenie otwartym - sprawdza się doskonale.
Testowane M3 to kolejny udany produkt firmy ARES, który potwierdza pozycję tej marki na rynku airsoftowym. Oczywiście SMG-004 ma swoje minusy, jednak nie są one znaczące czy dyskwalifikujące, a nie istnieją w końcu repliki pod każdym względem idealne. Szkoda tylko, że firma ARES nie postarała się o dołączenie instrukcji do właściwego modelu, oferując instrukcję M3A1, gdyż powoduje to niepotrzebne zamieszanie.
Cieszy również fakt, że do rąk airsoftowców trafia kolejna replika broni historycznej, ponieważ replik tego typu - jeśli nie liczyć bardzo drogich customów czy produktów krótko seryjnych - nadal jest stosunkowo niewiele.
ARES SMG-004 to replika, która zadziwiła nas pozytywnie i bardzo przypadła do gustu, dlatego możemy ten produkt polecić zarówno airsoftowcom zajmującym się ASH, jak i rekonstruktorom.
Plusy:
+ większość elementów repliki wykonano ze stali
+ bardzo dobre wykonanie zewnętrzne i wewnętrzne
+ bardzo dobre odwzorowanie wyglądu pierwowzoru
+ realistyczna waga
+ bardzo dobra szczelność układu tłok / cylinder
+ strzelanie bez podpiętego magazynka nie jest możliwe
+ najlepiej działający system EBB, z jakim mieliśmy do czynienia
+ bardzo dobry zasięg
+ realistyczny sposób rozkładania
Minusy:
- mało miejsca na akumulator
- konieczność dokupu wraz z dodatkowym magazynkiem także akumulatora
- brak właściwej instrukcji do modelu M3
- krzywo przyspawane jarzmo lufy
- zimne luty kabli konektorów
Replikę testowaliśmy dzięki uprzejmości firmy RedWolf Airsoft:
Źródło zdjęć wersji palnej: