Dokładnie, mógłbym być jednym z tych co dostaną ją pod choinkę...

http://www.sigsauer.com/CatalogProductDetails/sig516-precision-marksman.aspx
zrobiliby tego replikę to dopiero bym kasy wybulił

Mi akurat bardziej podoba się krótka, która już jest dostępna. Tylko problem gdzie można kupić magazynki Hi-Cup u nas, bo w bron.pl na razie nie widać. Ktoś wie czy te od SR-25 pasują, choć bym zawsze wolał te oryginalne?

Dlaczego tak uważasz? Wielokrotnie testowaliśmy ładowarkę i pakiety są naładowane do pełna, a cele dobrze zbalansowane.

Ponieważ złącze balansera służy niwelowaniu różnic napięcia/naładowania różnych celek, a nie ładowaniu pakietu. Po za tym wystarczy popatrzeć na zaawansowane ładowarki (oczywiście dużo droższe ale nie ma co oszczędzać) stosowane przez modelarzy RC - ładują kablami +/- a złącze balansera wyrównuje napięcia bo do tego jest stworzone.
Inną kwestią jest że jeśli jest potrzeba szybkiego ładowania pakietu to ładowanie cieniutkimi kabelkami balansera jest złym pomysłem tym bardziej że dobre pakiety można ładować nawet 4C przy dużej ich pojemności, takie kabelki nie zdadzą egzaminu.
Być może wasza ładowarka dobrze ładuje (tego nie wiem bo nie sprawdzałem), ale mojej negatywnej ocenie podlega sposób łączenia/ładowania LiPo za potencjalnie szkodliwy bo nie zgodny z zastosowaniem złączy. Złącze balansera nazywa się złączem serwisowym, a nie ładowania. W mojej ocenie jest to pójście na skróty co jak wiadomo nie zawsze wychodzi na dobre. Ja wolę nie ryzykować.


Modelarze RC mi zdecydowanie odradzili takie ładowarki (z takim sposobem podłączania pakietu) ze względu na swoje złe doświadczenia w tym zakresie (zniszczone/uszkodzone pakiety). Jednak każdy może podejmować własne decyzje – często zależne zasobnością swojego portfela.


Z drugiej strony – o ile by wzrosła cena opisywanej (waszej) ładowarki gdyby była podłączana także do +/- a złącze serwisowe by służyło balansowaniu pakietu??

Myślę że nie można porównywać modelarstwa RC z airsoftem jeśli chodzi o zasilanie. W modelarstwie wykorzystuje się zupełnie inne prądy, wiem bo kilka lat temu ścigałem się autami rc w zawodach. Nie wiem czy komuś w airsofcie potrzeba prądu ładowania 4C, w modelarstwie tak, jak najbardziej. Nasze lipo można ładować maks. 5C ale mało kto do baterii 2000mAh chce dokupić ładowarkę, która łąduje prądem 10A za kilka stówek. Balanser przesyła prąd tak samo jak kable +/-. Zgadzam się że taka ładowarka nie ma zastosowania w modelarstwie, szczególnie profesjonalnym, gdzie porządny sprzęt do ładowania to wydatek 500-600 zł, czyli kwota jaką większość osób wydaje tutaj na replikę, a czasem cały szpej ale to w końcu portal o ASG. Jako przykład jak bardzo różni się zasilanie w modelarstwie mogę podać następującą sytuację, gdy jeszcze była era nimhów, zawodnicy kupowali selekcjonowane ogniwa, czyli takie, których parametry były identyczne lub jak najbardziej zbliżone, selekcjonowane pakiety były mniej więcej dwa razy droższe od normalnych pakietów, w airsofcie nikomu się nie śni o selekcji, bo to nie ma wielkiego wpływu na sprawność repliki, w modelarstwie zasilanie to kluczowa kwestia i ludzie w to inwestują masę gotówki, bo dzięki temu mogą wykręcić lepsze czasy. Nie wiem ile by wzrosła cena, gdyby ładowarka miała taką funkcjonalność, takie zmiany pociągają za sobą wiele różnych kosztów, nie mniej jednak mamy w ofercie model ładowarki, gdzie akumulator podpinasz do balansera i do kabla +/-. Reasumując, w mojej opinii nie ma co uskuteczniać przerostu formy nad treścią i oddanie słuchać modelarzy, bo to zupełnie inna bajka. Jak ktoś ma jedną, dwie baterie to gwarantuje że taka ładowarka mu spokojnie wystarczy, a przy tym zaoszczędzi kilkadziesiąt złotych na coś innego.

To nie szajs tylko zwykła elektronika. Można i owszem ładować zasilaczem labolatoryjnym za 2500 PLN, z precyzyjnym ustawieniem prądu ładowania itp. Ale po co.
Baterie lipo to nie jest jakaś kosmiczna technologia a wtyk balasera jest podłączony również do kabli zasilania. Jeśli nie ładujesz bardzo wysokim prądem to nie ma to znaczenia. Ten sposób ładowania jest szybki, prosty bezobsługowy i bezpieczny dla baterii. To tak jak z gniazdkiem w ścianie, masz tam 230V, nie musisz mieć w domu transformatora i przetwornicy żeby uzyskać to napięcie, nie musisz za każdym razem ustawiać napięcia co do setnej volta (wiekszość urządzeń elektrycznych wystartuje przy 160V, a będzie działać nawet przy 90V)
No i ekonomia zawsze ośmiesza tyh pro lanserów, "dobra ładowarka" 250 pln, dobra bateria max 100 PLN, "zwykła ładowarka" 60 PLN. No ale jak ktoś nie ma pojęcia o elektronice użykowej to mozna mu wcisnąć kit że tylko ładowarka za milion złotych będzie dobra do ładowania baterii za stówkę