WSTĘP
W airsofcie spotkać można zwolenników przynajmniej dwóch teorii. Jedni głoszą, że to tylko sport, niezobowiązująca zabawa i odskocznia od codzienności. Nierzadko nie potrafią zrozumieć tych, którzy podchodzą do tego hobby z większym zaangażowaniem, wysyłając ich od razu do wojska. Osoby, które rzeczywiście pomyliły hobby oczywiście są, ale to odrębny temat. Drugą interesującą nas grupę stanowią osoby, które pamiętając, że to nadal hobby, starają się je rozwijać. Zwykle są to airsoftowcy z wieloletnim stażem, dla których zwykłe bieganie z AEGiem, bez poparcia faktyczną wiedzą, przestało być atrakcyjne. Naszym zdaniem poprzez airsoft można, a nawet powinno się nabierać pozytywnych nawyków i umiejętności związanych z bronią ostrą. Jak się bawić to z pasją, pożytkiem i bezpiecznie dla siebie i szczególnie otoczenia.
SZKOLENIA
Pozytywnych nawyków jednak nie zyska się tylko o nich czytając, ale trzeba je ćwiczyć, najlepiej pod okiem doświadczonych instruktorów i z użyciem prawdziwej broni, do której tylko w ten sposób można nabrać należytego szacunku. Z doświadczenia własnego, jak i znajomych, wieloletnich stażem Maniaków, wiem, że wielu airsoftowców, którzy po raz pierwszy wzięli ostry pistolet lub tym bardziej karabinek do ręki, nie popisywali się specjalnie wiele ponad umiejętnością złożenia się (a i też nie zawsze) i naciśnięcia spustu z broni skierowanej do celu. Broni skierowanej do celu, bo mało kto był w stanie osiągnąć przyzwoity wynik. Reakcja na odrzut, opanowanie broni przy strzelaniu, szczególnie ciągłym, obsługa zacięć i wymiany magazynków, czy nawet tak trywialna rzecz w przypadku M-ek, jak zwolnienie bolt-catcha, nie były już tak oczywiste. Nie wspominając już o najważniejszych zasadach bezpieczeństwa, zapewniających bezpieczne posługiwanie się bronią dla wszystkich.
Znanych jest nam wiele grup, które we własnym zakresie starają się podnieść te umiejętności. W odpowiedzi na ich zapotrzebowanie powstają oferty firm zajmujących się na co dzień szkoleniem służb mundurowych, ale nie tylko. Niedawno z jedną z firm kierującą swoją ofertę do airsoftowców podjęliśmy współpracę – Epulus. Tym razem chcemy Wam napisać o nowej ofercie stworzonej przez chłopaków z Coyote ASGprzy współpracy z Training Squad. Zdecydowali się oni obok sklepu uruchomić ofertę szkoleń z zakresu praktycznej obsługi pistoletu i karabinu, CQB, CPP oraz czerwonej taktyki. Stopień zaawansowania szkoleń CASG zależny jest od poziomu i predyspozycji uczestnika szkolenia.
POKAZOWE SZKOLENIE CASG
18 października odbyło się szkolenie demonstracyjne dla załogi naszego portalu oraz autora Podręcznika Taktyki ASG. Z załogi WMASG w szkoleniu wzięli udział, poza mną, Promant, Foka, Xie, Borax, Alex oraz Victor. Szkolenie poprowadzili fachowcy ze znanej w branży firmy Training Squad. Zamiarem inicjatorów spotkania było przeprowadzenie szkolenia, będącego krótką przekrojową pokazówką różnych szkoleń z oferty firmy, tym razem jednak skierowanych do airsoftowców, dla osób o różnym stopniu zaawansowania i doświadczenia z tematyką CQB oraz bronią palną.
Spotkanie rozpoczęło się około godziny 9:00 pod Warszawą na forcie w Janówku. Po zapoznaniu się z uczestnikami i poziomem ich doświadczenia w ciągu serii różnych ćwiczeń poruszania się zespołowego, trzymania broni i jej zmiany, instruktorzy przeszli do wdrażania ćwiczeń z zakresu CQB. Mimo że dla części uczestników, która już miała doświadczenie z podobnymi ćwiczeniami nie było nic zaskakującego, o tyle fachowości i podejścia dydaktycznego instruktorom nie można odmówić. Ćwiczenia były owocne dla każdego. Elementy szkolenia, prowadzące do ostatecznego wejścia do budynku w dwa zespoły, z użyciem ćwiczebnych granatów huk i huk-błysk były przeprowadzone w sposób taki, że po kilku godzinach wszyscy byli w stanie dosyć sprawnie całość przeprowadzić na przewidzianym poziomie.
Zaskoczeniem dla większości było przeszkodzenie uczestnikom w ostatnim ćwiczeniu całkowitym zadymieniem budynku. W połączeniu z rzucanymi pod nogi petardami zapanował chaos - uczestnicy mieli w ten sposób odczuć co znaczy przygotować się, a co znaczy w praktyce wykonać zadanie. A także nauczyć się, że kolegów i koleżanek się nie zostawia.
W części CQB uczyliśmy się zasad podchodzenia pod budynek. Uczyliśmy się kryć w grupie sektory, przechodzenia obok okna, drzwi i innych otworów, pokonywania narożników i operowania wewnątrz budynku.
Druga część szkolenia odbyła się na terenie strzelnicy sportowej w Pułtusku. Tam po dokonaniu niezbędnych formalności zostaliśmy podzieleni na dwie grupy. Jedna udała się na ćwiczenia z Glockiem 17, druga z Works 11 (na bazie karabinka Kałasznikowa). Obie grupy przeszły strzelanie na obu torach. Po przejściu szybkiego kursu teoretycznego przeszliśmy do ćwiczeń praktycznych z bronią „na sucho”. Przedstawiono nam skuteczne sposoby przeładowywania, postępowania w trakcie zacięcia i zmiany magazynków, a także strzelania z różnych pozycji i w różnych kierunkach.
Gdy wszyscy byli gotowi załadowaliśmy magazynki. Strzelanie nie było podobne do tych, z którymi część z nas miała do czynienia na strzelnicach. Były to praktyczne ćwiczenia z różną liczbą załadowanej amunicji, wszystko pod czujnym okiem instruktorów, po to by nauczyć się obsługiwać broń, nie tylko strzelać. Dowiedzieliśmy się, że zwykle ćwiczenia odbywają się w mniejszych grupach i wówczas instruktorzy są w stanie poświęcić dużo więcej uwagi uczestnikom szkolenia. Mimo to, wyglądało, że nawet osoby trzymające pierwszy raz w ręce ostrą broń, dawały sobie spokojnie radę, choć zważywszy na intensywność demo-szkolenia, bywało, że w natłoku informacji na początku się trochę gubili. Po raz kolejny instruktorzy wykazali się tu cierpliwością i skutecznością.
Po przejściu części z pistoletem i karabinkiem, na zakończenie przeprowadzono z nami strzelanie z ćwiczebnej wersji MP5 - GSG5, także po ciemku z użyciem latarek.
NA KONIEC
Należy zaznaczyć, że zwykle szkolenie z danego zakresu nie trwa kilka godzin, a cały dzień lub więcej. Tak naprawdę my mogliśmy się jedynie przekonać o sposobie przeprowadzenia szkoleń na grupie o różnym poziomie zaawansowania. Poznaliśmy oferowany sprzęt i miejsca. Instruktorzy w bardzo spokojny, trafiający do wszystkich sposób skutecznie tłumaczyli, zawsze mając ew. odpowiedź na pytanie dlaczego wybrali jedną technikę spośród innych. Nigdy nie padała odpowiedź z gatunku „bo tak!”, co niestety czasem się zdarza. Duży plus. Szkolenie było intensywne, ale owocne. Wszyscy wróciliśmy zadowoleni, mimo nierzadko długiej drogi do domu.
Po bliższym zapoznaniu się z ofertą zarówno sklepu CASG, jak i ofertą ich szkoleń, ale przede wszystkim poznaniu podejścia firmy do środowiska i ich znacznej aktywności w jego ramach, mimo ich stosunkowo krótkiej działalności na rynku, zdecydowaliśmy się dołączyć sklep do grona naszych partnerów. Gratulujemy!
Poniżej prezentujemy krótki film na TV.WMASG, zrealizowany podczas szkolenia: