Wstęp
Latarki tzw. taktyczne są stosowane przez użytkowników broni oraz airsoftowców od lat. Kiedyś jedynym dostępnym źródłem światła były żarniki, które dawały mocne światło, lecz bardzo szybko wyczerpywały baterie. Od kilku lat rynek szturmem zdobywają latarki z diodami LED, a producenci prześcigają się w prezentowaniu coraz silniejszych i coraz bardziej oszczędnych diod.
Latarki "taktyczne" charakteryzują się wyjątkowo silnym światłem (którego moc zwykle uniemożliwia użycie ich jak oświetlenia np. mapy, czy innych bliskich obiektów z powodu oślepienia światłem odbitym), równomiernie oświetlonym obszarem, a także tak ukształtowanym promieniem światła, aby uzyskać centralny, wąski i silny snop światła oraz dużo szerszy i słabszy snop oświetlający okolice wskazywanego celu. Zastosowanie tego typu latarek właściwie ogranicza się do walki w pomieszczeniach czy oświetlaniu ciemnych uliczek i zaułków. W lesie osoba używająca latarki jest dobrze widoczna z dużo większej odległości niż zasięg światła latarki, a także z innych kierunków niż ten, w którym świeci. W takich warunkach sens ma jedynie użycie latarki z filtrem IR (podczerwieni) do wspomożenia pracy noktowizora, z tym, że trzeba pamiętać, że przeciwnik również wyposażony w noktowizor zauważy takie oświetlenie z bardzo dużej odległości.
Sklep Coyote przekazał nam do recenzji trzy latarki polskiego producenta MacTronic. Firma ta obecna jest na polskim rynku od ponad 20 lat, początkowo firma ograniczała się do importu latarek firm zagranicznych, następnie sama zaczęła prowadzić produkcję. Latarki MacTronic wygrywały przetargi dla Komendy Głównej Policji oraz Komendy Głównej Straży Granicznej. Do testów otrzymaliśmy modele Sniper, Black Eye oraz Defender.
Pierwsze wrażenie
Pierwszy kontakt z produktem, czyli opakowanie. Tutaj latarki MacTronic pozytywnie wyróżniają się od innych produktów na rynku. Wszystkie dostarczone latarki były zapakowane w estetyczne czarne pudełka z kartonu z wytłoczonym napisem i/lub logiem. Wewnątrz pudełek znajduje się wypełnienie ze sztywnej gąbki z wycięciami na zawartość. Poszczególne modele różnią się ukompletowaniem.
Po wyjęciu z pudełek wszystkie latarki sprawiają solidne wrażenie. Są wykonane z pomalowanego na czarno aluminium, wykonanie jest precyzyjne i jakością przypomina produkty takich firm jak Surefire czy Streamlight.
Latarki zapewniają podstawowy poziom wodoodporności, nie ma obaw, że przestaną funkcjonować w przypadku wpadnięcia do kałuży czy przy niezbyt głębokim zanurzeniu w jeziorze, choć do nurkowania raczej się nie nadają.
Coyote ASG oferuje latarki w dwóch wersjach ukompletowania - same latarki oraz latarki z akumulatorem i ładowarką. Latarki dużo lepiej sprawowały się we współpracy z akumulatorem niż zwykłymi bateriami CR123. W podstawowych wersjach źródłem światła dla latarek są diody Cree Q5 oraz R2 Turbo, choć istnieje możliwość zakupu klasycznego żarnika. Ciekawostką wartą zauważenia jest to, że programowanie trybów świecenia (stroboskop, poziom snopu światła itp) odbywa się w głowicy diody, więc teoretycznie istnieje możliwość zmiany trybów świecenia latarki wymieniając jedynie żarnik na inaczej zaprogramowany.
Sniper
Źródłem światła w tej latarce jest dioda Q5 dająca strumień światła 260 lumenów. Jest to latarka dedykowana do mocowania na broni długiej. Latarka wyposażona jest w tylne zamknięcie z przewodem do zdalnego włączania zamocowanym na stałe. Przycisk do włączania znajdujący się na obudowie jest umieszczony nietypowo, bo na bocznej ściance. Wbrew pierwszemu wrażeniu jest on łatwo dostępny i wygodny w użyciu, ale należy pamiętać, że spełnia jedynie zadanie pomocnicze. Latarka ma zaprogramowany jedynie jeden tryb świecenia - 100% snopu światła.
Black Eye
Źródłem światła w latarce Black Eye jest dioda Cree Q5, która emituje strumień światła 260 lumenów. Zasilana jest akumulatorem 3,7 V.
W pudełku znajduje się latarka, akumulator LiIo wielkości 2x CR123 wraz z ładowarką.
Latarka ma możliwość pracy w jednym z pięciu trybów:- świecenie w 100% mocy- świecenie w 50% mocy- świecenie w 10% mocy- tryb stroboskopowy- tryb SOS (latarka automatycznie nadaje alfabetem Morse'a sygnał SOS)
Defender
Silny snop światła 350 lumenów zapewnia tej latarce dioda R2 Turbo. Do testów otrzymaliśmy zestaw składający się z latarki oraz z dodatkowego tylnego zamknięcia umożliwiającego montaż przewodu do zdalnego włączania latarki. Jest to o tyle wygodne rozwiązanie, że jednocześnie z przewodem znajduje się na nim standardowy włącznik. Demontując przewód otrzmujemy ponownie "zwykłą" latarkę bez konieczności wymiany "kapsla".
Latarka ma możliwość pracy w jednym z pięciu trybów:- świecenie w 100% mocy- świecenie w 50% mocy- świecenie w 10% mocy- tryb stroboskopowy
Korona reflektora Defendera została zaopatrzona w półkoliste wycięcia, które mają być pomocne w przypadku zastosowania jej w walce wręcz czy przy konieczności wybicia szyby. Na obwodzie reflektora znajdują się płaskie ścięcia (przypominające śrubę) zapobiegające toczeniu się latarki po płaskiej powierzchni (czego pozbawione są pozostałe latarki).
Latarka Defender została opracowana z myślą o zastosowaniu wojskowym i jest używana przez polskich żołnierzy w Afganistanie. Producent dopiero niedawno zdecydował się na zaprezentowanie jej na rynku cywilnym.
Snop światła
Latarki oferują silny, dobrze uformowany snop światła. Centralny okrąg o bardzo dużym natężeniu oraz szeroki, dużo słabszy, do oświetlania okolicy celu.
Defender z diodą R2 Turbo
Defender z żarnikiem xenonowym. Niestety to zdjęcie nie prezentuje najlepiej jego możliwości (złe nastawienia aparatu), wizualnie światło xenonowe, poza kolorem, nie odbiega mocą od światła diodowego.
Black Eye
Sniper
Dla porównania snop światła z latarki Surefire Centurion z głowicą diodową
Akcesoria
W zestawie z latarką Defender otrzymaliśmy również komplet filtrów "flip-up": czerwony, zielony, UV (ultrafiolet) i IR (podczerwień). Przede wszystkim określenie tych filtrów mianem "flip up" (odchylane) jest nadużyciem, bardziej odpowiednim określeniem byłoby filtr obrotowy. W klasycznym filtrze flip-up filtr otwierany jest na zawiasie, którego oś jest prostopadła do osi latarki, tutaj odchylenie następuje w osi równoległej. Pokrywa filtru zamocowana jest na sztywno. Aby ją obrócić należy ją lekko odciągnąć a następnie obrócić, pokrywa blokuje się w położeniu otwartym. Podstawową wadą takiego rozwiązania jest narażenie filtra na uszkodzenie. W klasycznym filtrze flip-up otwarta pokrywa przylega do korpusu latarki i niewiele od niej odstaje, co minimalizuje ryzyko uszkodzenia. Tutaj pokrywa aż prosi się o ułamanie. Używanie repliki z otwartym filtrem praktycznie odpada i jedyną opcją jest pozostawienie go zawsze zamkniętego.
Filtry mocowane są do obudowy reflektora za pomocą śruby dociskowej. To też nie jest najszczęśliwsze rozwiązanie. Łeb śruby dosyć znacząco odstaje od filtra i może haczyć o elementy oporządzenia. Sama śruba jest plastikowa i może szybko ulec uszkodzeniu. Lepszym rozwiązaniem byłoby mocowanie na zacisk, jak np. w filtrach Surefire.
Czerwony kolor światła jest szeroko stosowany w działaniach nocnych, kiedy nie musimy oświetlać lub oślepiać celu, a chcemy jedynie sobie przyświecić lub oświetlić bliski obiekt. Kolor czerwony nie powoduje utraty nocnego widzenia oka przyzwyczajonego do ciemności, światło to jest mniej zauważalne z większej odległości niż światło białe. Na polu walki czerwone światło ma bardzo poważną wadę - nie widać w nim krwi (ponieważ ona sama też jest czerwona). Medycy bardzo często z tego powodu stosują światło w kolorze niebieskim, które również jest w nocy lepiej akceptowalne przez oko niż kolor biały, a krew jest w nim dobrze widoczna. Można założyć, że filtr zielony ma tutaj podobne zastosowanie, ponieważ latarka taktyczna z raczej trudno wymiennymi filtrami nie jest najlepszym rozwiązaniem do sygnalizacji (a to jest ewentualne drugie wytłumaczenie tego koloru).
Filtr podczerwony używany jest do współpracy z noktowizorami I i II generacji, które wymagają zewnętrznego doświetlania. Zastosowanie filtra z diodą LED jest oczywiście pozbawione sensu, gdyż dioda nie emituje promieniowania podczerwonego. Filtr ten ma jedynie zastosowanie po wymianie żarnika z LEDowego na xenonowy, wtedy sprawuje się on dobrze, podobnie jak wiele innych filtrów. Światło gołym okiem jest niemal niewidoczne, jedynie patrząc na latarkę na wprost z odległości max. 2-3 m lekko widać ciemnoczerwone światło. W noktowizorze snop światła jest wyraźnie widoczny i pomaga on w obserwacji terenu.
Noktowizor gen I bez podświetlenia
Do testów otrzymaliśmy filtr IR 850nm dedykowany do noktowizji gen I i II. Wyprodukowano króką serię testową filtrów 950nm z przeznaczeniem do wyższych generacji, ale po przeprowadzonych testach okazało się, że filtry 850nm sprawują się wystarczająco dobrze również na nowszych urządzeniach i ich produkcję zarzucono.
Noktowizor gen I z podświetleniem latarką Defender z filtrem IR
Filtr UV wzbudził we mnie najbardziej mieszane uczucia. Ani diody IR, ani żarniki xenonowe nie emitują tej długości fali, więc trudno się spodziewać żeby filtr działał "poprawnie". Po testach na banknotach okazało się, że miejsca, które powinny świecić w UV nie reagują na światło z filtra. Filtr ma służyć w ułatwieniu wykrywaniu krwi, w czym fakycznie się sprawdza. Należy zatem traktować go jako filtr niebieski (jak opisany powyżej), ale o jaśniejszym i bardziej "delikatnym" świetle niż klasyczne, mocno granatowe, filtry. Aby poprawnie działał należy go używać z żarnikiem xenonowym.
Otrzymaliśmy również "wysoki" montaż do latarki. Jest to solidny kawał metalu stabilnie mocujący latarkę na szynie RIS. W ofercie sklepu dostępne są też niskie montaże dla zwolenników niskiego profilu.
Wyraźnie widać jak otwarty filtr odstaje od broni
Podsumowanie
Latarki prezentują dobry poziom jakości wykonania i niezawodności. Moim zdaniem jeszcze im brakuje do produktów tak znanych marek jak Surefire czy Streamlight, ale zdecydowanie o głowę biją popularną "chińszczyznę". Cenowo również latarki MacTronica plasują się pomiędzy tymi produktami. Biorąc pod uwagę, że ceną bliżej im do produktów z dalekiego wschodu, a jakością bliżej do latarek renomowanych firm, będą idealnym kompromisem dla osób poszukujących przyzwoitej jakości za przyzwoitą cenę.
Dziękujemy sklepowi Coyote ASG za dostarczenie latarek do testów.