W bieżącym roku ekspozycja firmy Guay Guay zlokalizowana była w bezpośrednim sąsiedztwie stoiska firmy ICS. Zajęta powierzchnia wystawowa była zbliżona do wykorzystywanej w latach poprzednich, choć z jednej strony trochę powiększona. Jak zawsze - ekspozycja G&G robiła wrażenie, nie tylko pod względem design'u ale również przygotowania marketingowego. G&G zdecydowanie należy do grona wystawców najlepiej przygotowanych pod kątem promocyjnym - oferuje odwiedzającym stoisko najwiecej gadżetów, plakatów i materiałów reklamowych, a na ekranach wyświetlane są filmy promocyjne.
Na IWA 2012 dodatkowo zainstalowano ekran, na jednej z zewnętrznych ścian stoiska, na którym wyświetlano filmy laureatów zeszłorocznego konkursu: G&G Your Greatest Glory 2011 Video Contest.
Klienci i dziennikarze odwiedzający targi mieli możliwość obejrzenia również polskiego filmu The Real Thing.
Większość asortymentu prezentowanego przez producenta podczas tegorocznych targów jest już znana i dostępna na rynku. Mogliśmy zatem podziwiać repliki z głównych serii, jak rodzina M14.
Również AK (RK), a w jednym miejscu przycupnął także samotnySIG.
Podczas IWA 2012 widzieliśmy wiele egzemplarzy broni powlekanych złotem lub po prostu wykonanych zewnętrznie w złotym kolorze. Także producenci replik nie pozostali w tyle za tą dziwną modą, oferując "złote" karabiny oraz pistolety maszynowe. W ofercie G&G, do, oferowanego już wcześniej, AK dołączyła "złota" replika PM MP5. Pokazano także "klasyczne" - czarne MP5.
G&G zaprezentowało znane repliki z topowej linii TopTech...
...jak również budżetowe Combat Machine.
Nie zabrakło też nowych modeli na bazie M4, których prototypy opisywaliśmy w relacjach z IWA 2011, a które producent sukcesywnie wprowadzał do oferty w zeszłym roku.
Replika M4 Femme Fatale, jak również zimowa wersja czyli Chione, także z serii CM - nadal cieszyły się zainteresowaniem.
Zaprezentowano licencjonowane repliki LR300 z oznaczeniami ZM Weapons.
Magazynki i akcesoria wyeksponowano w gablotach, wzdłuż zewnętrznych ścian ekspozycji.
Pokazano także repliki broni snajperskiej i klasy DMR oraz replikę Accuracy International czyli G96. Nie byl to jednak w pełni ukończony prototyp, dopiero zapowiedzianej, wersji gas blow back na CO2. Replika ma mieć docelowo dwie wersje: na GG i na CO2. Karabin wykonano w systemie shell ejection, czyli z łuskami, wyrzucanymi przy przeładowaniu.
Na tle emek, AK i M14 pozytywnie wyróżniał się swoim wygladem PM UMP.
Jednym z głównych punktów oferty G&G był oczywiście Mauser czyli gazowa replika G980, zasilana 8g kapsułami CO2.
Nowością, mocno promowaną przez producenta podczas tegorocznych targów, jest urządzenie nazwane M.I.T. Unit (Military Intelligence Tracer Unit), łączące w sobie funkcje tracer'a czyli naświetlacza kulek, celownika laserowego, lasera symulującego trafienie BB oraz chrono. Urządzenie mierzy ROF i prędkość początkową pocisku. Laser ma być wykorzystany, w przyszłości, w ramach systemu rejestrującego trafienia podczas gry.
Urządzenie posiada wyjście do zewnętrznego ładowania (input: +DC5V).
Co nas zdziwiło, w rozmowie z przedstawicielami firmy na temat nowości, nie padły żadne informacje na temat nowej repliki karabinu M1 Garand. Replikę umieszczono w bocznej części ekspozycji, na półce pod plakatem promocyjnym. Dla nas była to jednak bardzo ciekawa nowość.
Replika ma zaplanowaną premierę rynkową na czerwiec, stanowi więc bezpośrednią konkurencję dla zapowiadanego produktu firmy ICS. W przeciwieństwie do Garanda ICS - GB w M1 G&G jest kompatybilne z serią GR14 czyli jest to gerabox stosowany w replikach M14.
Prototyp zaprezentowany na targach nie jest jeszcze wersją strzelającą, ale wykonano go już z plastiku, metalu i drewna.
Karabin ma długość 950mm, wagę 4100g, posiada magazynek ładowany od dołu łoża - o pojemności 20BB. Lufa wewnętrzna ma długość 407mm, a w gearbox'ie zastosowano łożyskowanie 7mm i 8mm. Zapowiadana prędkość początkowa: w zakresie 300 - 330fps.
Podczas wizyty na stoisku G&G zainteresował nas brak kilku replik, których prototypy prezentowane były rok temu i pokazywaliśmy je w naszych sprawozdaniach z IWA. Na pytanie: dlaczego nie ma repliki FN FNC, który to karabin trafił już do sprzedaży detalicznej, otrzymaliśmy odpowiedź, że "firma G&G była zmuszona przekazać całą dystrybucję tego modelu firmie Cybergun". Faktyczniena stoisku CG było licencjonowane FN FNC, ale już bez logo G&G.
Podobnie sprawa ma się z repliką F2000, która produkowana jest przez G&G, ale na stoisku jej nie było. Repliki znaleźliśmy dopiero na stoisku Cyberguna. Najwyraźniej jest to efekt agresywnej polityki Cyberguna w kwestii praw do oznaczeń FN Herstal. Cybergun posiada w tym względzie wszelkie prawa i oficjalnie udostępnił je do tej pory tylko firmie King Arms. Wygląda na to, że firma G&G przyparta została do muru i, aby uniknąć pozwu, dogadała się z CG, rezygnując z oferty i dystrybucji produkowanych przez siebie replik.
Zapytaliśmy jak wygląda sytuacja z wprowadzeniem na rynek repliki P90, której prototyp prezentowano rok temu. Okazało się, że sytuacja nie jest wyjaśniona. Na pytanie, czy jest to również problem praw licencyjnych - otrzymalismy odpowiedź "coś w tym rodzaju". Możliwe zatem, że G&G nie zdoła wprowadzić repliki P90 na rynek pod swoją marką i przejmie ją Cybergun. Czas pokaże. Na stoisku CG były wprawdzie repliki P90, ale oznaczone jako modele produkcji King Arms.
Wkrótce kolejne sprawozdanie: stoisko ICS.