W styczniu bieżącego roku, w miejscowości Babi Dół, miał miejsce incydent podczas rozgrywki ASG, gdzie wskutek nieodpowiedzialnego wybryku kilka osób zostało poszkodowanych po użyciu przez jednego z graczy środków chemicznych.
Zamieściliśmy wówczas relację poszkodowanych, którzy pragnęli ostrzec środowisko przed sprawcą zdarzenia. Twierdzili oni, że użyto granatów UGŁ z bojowymi środkami trującymi. Poszkodowani przeszli obdukcję lekarską i dalej sprawa podlegała dochodzeniu prowadzonemu przez Komendę Powiatową Policji w Kartuzach.
Ponieważ po publikacji część osób komentujących tworzyła swoimi wypowiedziami wrażenie, iż taki incydent wręcz nie miał miejsca - redakcja WMasg była w kontakcie z policją, w celu uzyskania wyjaśnień. Podczas trwania postępowania policja nie udostępniała jednak żadnych informacji.
Obecnie postępowanie policyjne ma już swój finał.
Informacje uzyskane przez redakcję portalu z KPP Kartuzy:
Czynności śledcze zostały zakończone.
Skierowano wniosek, o ukaranie sprawcy, do Sądu Rejonowego w Kartuzach:
Art.83 par.1 KW - nieostrożne obchodzenie się z materiałami łatwo zapalnymi.
Policja nie udzieliła nam informacji co do charakteru użytych środków chemicznych - ale nie potwierdziła też wersji poszkodowanych o użyciu granatów UGŁ. Granaty użyte w Babim Dole zostały zakwalifikowane przez policję, jako "środki samorobne" (nie podano nam składu tych "środków").
Powyższa publikacja wyczerpuje informacje uzyskane od policji, a tym samym temat incydentu w Babim Dole - reszta należy do sądu.