Trwa ładowanie

Twoja przeglądarka jest przestarzała. Niektóre funkcjonalności mogą nie działać poprawnie. Zalecamy aktualizajcę lub zmianę przeglądarki na nowszą.

M14

This article comes from an older version of the portal and its display (especially images) may deviate from current standards.

Wstęp

Posiadaczem M14 firmy New Star stałem się zupełnie przypadkowo, bo wygrałem w konkursie organizowanym przez jeden ze sklepów. Nigdy nie byłem ani maniakiem, ani fanem M14-tek, zarówno "ostrych", jak i ich airsoftowych odpowiedników. Z takiej też perspektywy będę opisywał wyżej wymieniony sprzęt.

[Powiększ][Powiększ]

Opakowanie i jego zawartość

Na ogół opakowanie karabinu to nic szczególnego, jednak w tym przypadku jest inaczej. M14 włożona jest w solidny wielki karton, w środku którego są dwa kawałki styropianu - jeden głębszy, drugi płytszy, zakrywający karabin od góry, co daje doskonałą ochronę przed uszkodzeniami w czasie transportu.

W środku jest replika, magazynek typu hi-cap, bateria, ładowarka, mała paczka kulek, "pas nośny" i karta gwarancyjna, natomiast NIE MA wycioru i instrukcji obsługi.

Wygląd

Posiadam wersję typu olive czyli łoże jest o kolorze oliwkowym. Materiał wykorzystany do produkcji łoża jest zbliżony w dotyku do gumy.

Wygląd M14-ki mój brat opisał: "wygląda skromnie, ale wojskowo". Myślę, że jest to najtrafniejszy opis urody tej broni.

M14 jest wykonana prawie w całości z metalu - wszystko prócz łoża, pokrywy lufy i rury gazowej. Metal ma bardzo ładną fakturę, wygląda jak oksydowany i jest miły w dotyku. Na kolbie i łożu są zaczepy do pasa nośnego, z przodu jest on połączony z szyną montażową.

[Powiększ]

Zespół zamka, komory zamkowej i szczerbinki sprawia świetne wrażenie. Jest masywny, a dźwięk przeładowania potrafi nie jednego zachwycić. Bardzo ładnie wygląda także szczelinowy tłumik płomienia.

[Powiększ]

Jeśli chodzi o wygląd to zarówno ja oraz inni użytkownicy wykryli chyba tylko trzy wady: pokrywa lufy jest strasznie błyszcząca i nie pasuje wizualnie do reszty, komora zamkowa minimalnie odstaje w górę od łoża, oraz selektor ognia wygląda na kruchy (i taki niestety też jest). Wady te nie są jednak znaczące i uważam, że M14 jest bardzo dobrze wykonana. Do pełni szczęścia brakuje jedynie oznaczeń fabrycznych oryginału.

Działanie

Bateria znajduje się w kolbie. Aby ją włożyć trzeba odgiąć w górę metalową stopkę oraz otworzyć otwór, który w oryginale mieści w sobie przybornik do czyszczenia. Baterię bardzo trudno umieścić ze względu na małą ilość miejsca w kolbie oraz przeszkadzające kable i bezpiecznik.

Jak już poradzimy sobie z baterią należy włożyć magazynek do gniazda -podobnie jak w AK, jednak tu gniazdo jest głębsze i mniej wygodnie wkłada się magazynki. Dołączonego magazynku (high-cap) nie należy za bardzo podkręcać, bo będzie podawał po kilka kulek na raz.

W większości broni selektor ognia służy jednocześnie jako bezpiecznik, jednak w M14 jest inaczej - bezpiecznik mamy przed spustem, a selektor nad nim.

Selektor jest wyjątkowo delikatny i lepiej za dużo nim się nie bawić, lubi się psuć. Zdarzyło mi się to po kilkunastokrotnej zmianie trybu ognia.

Pierwszy strzał - od razu zauważamy, że broń jest mocniejsza niż stockowy "chińczyk" (np. AK 47 CYMA). Skuteczność karabinu podnosi oczywiście odpowiednie wyregulowanie HU. Jego pokrętło znajduje się w gnieździe magazynka, tuż przed nim i niestety ustawienie go nie jest wygodne. Jest też jednak plus - pokrętło obraca się stopniowo, co chwilę słychać wyraźny "klik" - nie ma obawy, że się samo przestawi.

Po odpowiednim ustawieniu HU, przychodzi czas na ustawienie przyrządów celowniczych - przeziernik ma regulację w pionie i poziomie. Jak tylko to uczynimy, można się cieszyć strzelaniem.

Podsumowanie

Stockowo M14 jest dobrym karabinem, lecz (jak mówią inni użytkownicy) służy raczej za bazę do tuningu. Ja się z tym nie zgadzam. Używam M14 tak jak jest standardowo i zupełnie mi odpowiada (choć mały tuning nigdy nie zaszkodzi).

Ostatnia uwaga, kupując ten model M14 lepiej się jest nastawić na możliwość drobnych awarii. W moim egzemplarzu był od początku zepsuty regulator HU, po pierwszej strzelance popsuł się bezpiecznik, a po jakimś czasie selektor ognia...

Mimo tego jestem zadowolony z mojej M14-ki i gdybym mógł ją znowu wygrać to chętnie bym to zrobił ;) Polecam.

Komentarze

NAJNOWSZE

Loading...
  • Platinium partner

    Gold partner

  • Silver partner

  • Tactical partner