Trwa ładowanie

Twoja przeglądarka jest przestarzała. Niektóre funkcjonalności mogą nie działać poprawnie. Zalecamy aktualizajcę lub zmianę przeglądarki na nowszą.

WOŚP 2013: Formacja Rekonstrukcyjna Wojska Polskiego

This article comes from an older version of the portal and its display (especially images) may deviate from current standards.

Formacja Rekonstrukcyjna Wojska Polskiego (F.R.W.P.) również wspierała w tym roku Orkiestrę. Tegoroczny finał WOŚP był naszą pierwszą wspólną akcją. Przedstawiciele F.R.W.P. działali na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Gdyni, Gorzowie Wielkopolskim, Kielcach, Łodzi i Międzychodzie. Zapraszamy do zapoznania się z relacjami przygotowanymi przez osoby i ekipy wchodzące w skład naszej formacji.

 

 

 

Gdynia
G.O.O.D. - Gdyńskie Oddziały Operacyjno Desantowe

 

 

 

1.jpg

2.jpg

 

 

 

Podczas 21 finału WOŚP tradycyjnie już wspieraliśmy tę szlachetną inicjatywę. W tym roku postanowiliśmy ograniczyć się jedynie do patrolowaniu miasta. Nasza ekipa stacjonowała na ulicach Gdyni już od rana. W centrum miasta zjawiliśmy się około godziny 10:00 i niemalże nieprzerwanie kwestowaliśmy, aż do 21:00.

 

 

 

3.jpg

4.jpg

 

 

 

Początkowo ruch nie był zbyt duży, ale z każdą kolejną godziną przybywało ludzi, a liczne atrakcje coraz bardziej się rozkręcały. Na plaży miejskiej można było np. przejechać się czołgiem, transporterem opancerzonym lub samochodem terenowym, a także obejrzeć III zawody w motocrossie plażowym o Puchar Prezydenta Gdyni.

 

 

 

5.jpg

 

 

 

Natomiast na końcu Skweru Kościuszki zorganizowano kilka widowiskowych pokazów ratowniczych, m.in. z użyciem śmigłowca ratowniczego MW Anakonda. Widzowie stojący w pierwszych rzędach mogli przy okazji na własnej skórze poczuć siłę wiatru, generowanego przez wirniki śmigłowca. Mając na uwadze bliskość pokazu dla wielu osób było to zapewne niezapomniane przeżycie.

 

 

 

6.jpg

 

 

 

Członkowie naszej ekipy początkowo podzielili się na dwie grupy. Pierwsza chodziła w okolicach plaży a druga udała się w rejon Skweru Kościuszki i Centrum Gemini. Po pewnym czasie jednak znów połączyliśmy się w jedną dużą grupę i trzymaliśmy się razem już do końca akcji.

 

 

 

7.jpg

 

 

 

Mimo dużej liczby wolontariuszy w tegorocznej edycji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, cieszyliśmy się dużym zainteresowaniem. Ludzie chętnie wrzucali nam do puszek i robili sobie z nami zdjęcia. Udzieliliśmy także kilku wywiadów dla lokalnych stacji.

 

 

 

8.jpg

 

9.jpg

10.jpg

 

 

 

Około godziny 16:00 zrobiliśmy sobie małą przerwę na zjedzenie obiadu, ogrzanie się i krótki odpoczynek. O 17:00 z zapasem nowych sił ruszyliśmy na dalsze kwestowanie. Większość atrakcji już się spakowała, chodziliśmy więc po okolicach Skweru i Bulwaru z nadzieją, że te miejsca do końca nie opustoszeją.

 

 

12.jpg

11.jpg

 

 

 

Po pewnym czasie przenieśliśmy się przed Gemini i zostaliśmy tam już do końca. Jak co roku o godzinie 20:00 przyszła pora na „Światełko do nieba”. Pokaz sztucznych ogni przyciągnął ludzi. Fajerwerki zrobiły na zebranych duże wrażenie. Po pokazie ludzie zaczęli pomału się rozchodzić. Spora część podchodziła do nas wrzucając nam jeszcze do puszek. Gdy zainteresowanie zmalało poszliśmy w stronę naszego sztabu. Zdaliśmy puszki i zakończyliśmy tym samym nasz udział w tej wyjątkowej akcji.

Tekst: Robot
Zdjęcia: Mateusz Dębowski

 

 


Gorzów Wielkopolski
G.G.R.S. - Gorzowska Grupa Rekonstrukcyjno-Strzelecka

 

Podczas tegorocznej edycji Wielkiej Orkiestry Świątecznej pomocy w Gorzowie Wielkopolskim, nie mogło zabraknąć członków Gorzowskiej Grupy Rekonstrukcyjno - Strzeleckiej. Na naszym stanowisku, usytuowanym na 1 piętrze centrum handlowego „Nova Park”, zaprezentowaliśmy część wyposażenia, którego używamy podczas szkoleń nawiązujących czy też odwzorowujących działania, jakie realizuje 17 WBZ.

 

 

 

13.JPG

14.JPG

 

 

 

Cieszyliśmy się ogromnym zainteresowaniem mieszkańców, a w szczególności tych najmłodszych. Wielu z nich miało okazję „podźwigać” beryla, przymierzyć kamizelkę zintegrowaną i założyć hełm wz.2005. Tym samym przekonali się, że bycie żołnierzem nie jest takie łatwe, jak to się wydaje.

 

 

 

15.JPG

16.JPG

 

 

 

Prócz airsoftowych replik beryli i akms-ów, ogromnym zainteresowaniem cieszyła się (zapewne z racji swoich rozmiarów) „Ela”- replika brytyjskiego karabinu snajperskiego L96, pistolet maszynowy Mp7, czy replika amerykańskiego SCAR-a.

 

 

 

17.JPG

 

 


WOŚP był także okazją do wymiany doświadczeń z żołnierzami „siedemnastki”. Chętnie odwiedziliśmy ich stanowisko, gdzie mogliśmy zapoznać się z trenażerami, a obsługujący je żołnierze profesjonalnie odpowiadali na nasze pytania.

 

 

 

18.JPG

19.JPG

 

 


Mamy nadzieję że dzięki naszemu przybyciu, fundacja Jurka Owsiaka wzbogaciła się o kolejne cenne złotówki, a godna postawa z naszywką „siedemnastej” na ramieniu sprawiła, że w Gorzowie, oraz Międzyrzeczu i Wędrzynie, jesteśmy jeszcze lepiej postrzegani niż dotychczas.

 

 

 

20.JPG

 

Zdjęcia: Bartosz Grzegolec
Tekst: Jacek Rok

 

 

 


Kielce
Korwin

 

W Kielcach F.R.W.P. reprezentował kolega Korwin.

Zbiórka w Kielcach rozpoczęła się o godzinie 8. Około godziny 10 dołączyłem do reszty maniaków i systematycznie zgarnialiśmy kolejne monety i papiery do naszej puszki. Po godzinie 18 cześć maniaków rozeszła się do domów, ale reszta dalej trwała na posterunku. Puszkę zdano o godzinie 20. W środku znajdowało się 621,35 zł.

 

 

 

21.jpg 

 

 

 


Łódź
B3 - Be Free

 

 

W tym roku wszystko zaczęło się już od 9.00, gdy cały nasz pluton zjawił się na Placu Schillera w Łodzi. Pierwszym naszym zadaniem była organizacja checkpointu oraz naszego stanowiska. Po wykonaniu pierwszego zadania, podzieliliśmy się na dwie drużyny i ruszyliśmy na patrol ulicą Piotrkowską w poszukiwaniu ludzi którzy wrzucili pierwsze pieniążki do naszych puszek. W całym oddziale mieliśmy 4 wolontariuszy. 
O godzinie 13.00 zaczęły się zjeżdżać konie i wozy z ponad 10 stajni, z okolic Łodzi. Naszym drugim zadaniem było zabezpieczenie całej szarży konnej wraz z wolontariuszami PCK oraz strażnikami ze Straży Miejskiej. W szarży uczestniczyła również Pani Prezydent Łodzi Hanna Zdanowska. Konwój wyruszył ulicą Piotrkowską w stronę Placu Wolności.

 

 

 22.jpg

23.jpg

 

 


Z ulicy Piotrkowskiej skręciliśmy w prawo ulicę Rewolucji 1905r. Dochodząc do ulicy Wschodniej i skręcając w lewo szarża doszła do ulicy Pomorskiej, gdzie kierowaliśmy się już do Placu Wolności. Schodząc z punktu docelowego ulicą Legionów obraliśmy kierunek powrotny ulicą Zachodnią i ulicą Próchnika dotarliśmy do pasażu na jednej z najdłuższych ulic w Łodzi, gdzie kierowaliśmy się do punktu wyjściowego czyli Placu Schillera. Pokaz konny zakończył się około godziny 16.00.

 

 

 

24.jpg

 

 

 

Wtedy przenieśliśmy się na drogę Gardiz Road w prowincji Ghazni w Afganistanie. To tam miał swoje miejsce checkpoint, który odtwarzaliśmy.

 

 

 25.jpg

 

 


Początek naszego patrolu był dość spokojny. Była godzina 1610, niebo zachmurzone, ruch też niewielki. Można powiedzieć rutyna i odetchnąć. Przyjechał jeden samochód, nic nie znaleźliśmy. Wszystko było ok. Tubylec również czysty, więc nie będziemy robić niepotrzebnego tłoku. Pada rozkaz „puszczamy”.

 

 

 

26.jpg

 

 

 

Chwile później nadjeżdża drugi samochód. Trochę to dziwne ponieważ jak już wcześniej wspomniałem ruch naprawdę był niewielki, a tu nagle dwa auta prawie że pod rząd? Coś mi tu nie grało. Sprawdzamy auto, Pasztun wyszedł z samochodu bez żadnych problemów, nie był agresywny. Samochód również był czysty. Dziwne? Nie robiąc niepotrzebnego zagrożenia puszczamy go dalej. Patrzę na drogę? Pusto, myślę kolejny nudny dzień.

 

 

 

27.jpg

28.jpg

29.jpg

30.jpg

31.jpg

 

 

 

Nie minęły 3 minuty - dostaję meldunek przez radio, że samochód jedzie rozpędzony w naszą stronę i nie zatrzymał się na pierwszej bramce. Pomyślałem sobie: była cisza przed burzą. Cała nasza drużyna wyskoczyła na drogę i obserwowała jadący pojazd w naszą stronę. Już dowódca miał podać rozkaz do zlikwidowania kierowcy. Lecz on się zatrzymał przed nami. Musieliśmy szybko reagować by nikomu nic się nie stało. Spawacz wyciągnął kierowcę, aż tu nagle z tylnych drzwi wyskakuje Talib i zaczyna uciekać. 

 

 

 

32.jpg

 

 

Na szczęście na tylnym słupku auta stał Spider i od razu go zatrzymał. Ja stojąc na przednim słupku podbiegłem do niego i go obezwładniłem. Po aresztowaniu dwóch Talibów okazało się, że jeden z nich to groźny terrorysta z top listy od dawna poszukiwany Abdul Mohammed Al-Muzzawi. Odetchnąłem, że wszystko poszło w porządku. Nagle słyszę słowa sapera: IED-k.

 

 

 

33.jpg

 

 

Wszyscy wycofali się w bezpieczną odległość i obserwowali pobliskie wzgórza. Czy żaden z terrorystów nie namierza i nie chce odpalić improwizowanego ładunku. Po paru minutach strachu usłyszeliśmy słowa sapera „czysto” - wszyscy odetchnęliśmy z ulgą.

Po godzinie 18.00 przeszliśmy do Centrum „Manufaktura" i tam dokończyliśmy nasze zadania.
W tym roku współpracowaliśmy ze Strażą Miejską z Łodzi i JS 1211
Zapraszamy za rok na jeszcze lepsze atrakcje.

 

 

 

34.jpg

Od lewej, górny rząd: Talib, Makuś, Kosin, Voyteck, Spider, Sosna, Wirt, Senteno
Od lewej, dolny rząd: Actimel, Bieniu, Nox, Spawacz
Nieobecni na zdjęciu: Jason, Magda, Jarek

 

 

Sosna B3®

 

 

 

 

Międzychód
G.O.R. – Grupa Operacyjno Rozpoznawcza

 

WOŚP 2013 zaczęliśmy już o 10.00 pod Halą Widowiskowo Sportową w Miedzychodzie, skąd wyruszyliśmy na miasto, żeby zbierać pieniądze dla dzieci i seniorów.

 

 

 

35.jpg

 

 

 

Podzieliliśmy się początkowo na 2 grupy 5-osobowe, ale już koło godziny 12.00 złączyliśmy się w jedną ekipę. Niestety zainteresowanie na mieście nie było aż tak duże i ludzie najczęściej uciekali przed nami, czy to z powodu replik, czy też po prostu dlatego, że za dużo już jest wolontariuszy. W podjętej decyzji stwierdziliśmy, że w przyszłym roku, nie chodzimy z puszką, bo to nie ma najmniejszego sensu.

 

 

 

36.jpg

 

 

 

O godzinie 15.00 otworzyliśmy nasze małe stoisko i zrobiliśmy mały pokaz sprzętu oraz replik, który cieszył się dużym zainteresowaniem, szczególnie, że każdy mógł przymierzyć się do wystawionego sprzętu. Dużym zainteresowaniem cieszyło się załadowanie magazynku od Beryla łuskami (ze względów bezpieczeństwa użyto łusek).

 

 

37.jpg

 

 

O godzinie 1600 odbył się pokaz zatrzymania pojazdu, który robiliśmy po raz pierwszy na większej imprezie. Pojawiło się parę błędów technicznych, które postaramy się naprawić i na pewno będzie to coraz lepsze z naszej strony. Sam pokaz wzbudził dosyć duże zainteresowanie, jak na warunki Międzychodzkie, co na pewno jest dla nas ogromnym plusem - włożona w przygotowanie pokazu praca nie poszła na marne.

 

 

 

38.jpg

 

 

 

O godzinie 1700 zwinęliśmy nasze stoisko, jednak wydaje nam się, że zrobiliśmy kawał dobrej roboty i możemy być zadowoleni z siebie.

Najważniejsze w tym wszystkim było to, że mogliśmy pomóc w jakiś sposób dzieciom i seniorom.

 

 

 

39.jpg

 

 

 

Komentarze

NAJNOWSZE

Loading...
  • Platinium partner

    Gold partner

  • Silver partner

  • Tactical partner