Drukowanie elementów broni w technologii 3D stało się faktem. Jednak trzeba zapewne dużo więcej czasu, aby w branży broni palnej uzyskać efektywne i w pełni funkcjonalne produkty. Jednostrzałowe pistolety czy lufy wytrzymujące kilka strzałów na pewno nie satysfakcjonują miłośników broni palnej i. póki co, drukowanie "broni" w 3D jest raczej ciekawostką forsowaną przez amatorskich, domorosłych "rusznikarzy".
Jednak coraz więcej pojawia się pytań i wypowiedzi w kwestii zastosowania technologii 3D w airsofcie. Wiele replik ASG wykorzystuje korpusy wykonane z tworzywa, a wachlarz części, które teoretycznie można wykonać z tworzywa w 3D, jest nawet większy niż w przypadku broni palnej. Korpusy, kolby, fronty z szynami, chwyty przednie i pistoletowe, skorupy magazynków itd - to tylko część wymienianych elementów.
Wielu producentów z branży airsoftowej już od pewnego czasu wykorzystuje drukarki 3D do wykonywania koncepcyjnych prototypów i makiet w ramach procesu tworzenia replik. Ostatnio pojawiły się informacje o jednej z firm, z Hong Kongu, która włącza drukarki 3D do procesu produkcji akcesoriów z tworzywa.
Pozostaje zatem kwestia otrzymania produktu o poziomie jakości satysfakcjonującym użytkownika. Czyżby więc nadchodził okres "drukowanych replik"?
Jednocześnie powstaje pytanie - w jakim zakresie technologię 3D wykorzysta w przyszłości airsoftowa "prywatna inicjatywa"? Czy jest możliwe realne zagrożenie utraty części rynku, na rzecz "chałupniczych" wyrobów, przez producentów ASG (choćby tylko akcesoriów)? Czas pokaże.
Źródło: