Niedawno pisaliśmy w newsach na temat oficjalnego oświadczenia Niemieckiego Ministerstwa Obrony o problemach technicznych karabinów HK G36, a także o kontynuowanym w tej sprawie śledztwie.
Niestety sytuacja przybiera obecnie niekorzystny obrót dla firmy Heckler & Koch, która przez cały czas przeczyła istnieniu jakiegokolwiek problemu związanego z jej produktem.
W miniony piątek zespół ekspertów technicznych, powołany przez armię niemiecką, potwierdził wadliwość karabinów z rodziny H&K G36. W złożonym raporcie napisano jednak dużo więcej ponad kwestię polimeru - tracącego w wysokich temperaturach swoje własności i powodującego w ten sposób poluzowanie zespołu lufy - co miało się ujawniać przy strzelaniu ogniem ciągłym. Eksperci stwierdzili wadliwość całego systemu.
Innymi słowy nie tylko rozgrzanie broni podczas strzelania powoduje usterkę. Podano, że już wzrost temperatury o 30 stopni Celsjusza powoduje spadek celności broni o 30 %. A jak wiadomo - Bundeswehr operuje ostatnio bardzo często w gorących strefach klimatycznych.
Podano także, że spadek celności występuje niezależnie od użytej amunicji, a wyniki testów strzeleckich różnią się o 35 %, nawet dla najlepszych jakościowo naboi.
Niemiecka armia już wcześniej wstrzymała zamówienia na G36 i obecnie szuka innej broni etatowej. Rozważany jest HK416.
Firma H&K odpowiedziała na zarzuty. Szef Heckler & Koch, Andreas Heeschen, bronił G36, mówiąc, że niemieccy żołnierze mogli zawsze w pełni polegać na swojej broni i uznał za niewiarygodne, że dopiero teraz, po prawie 20 latach służby, można było odkryć problemy związane z karabinem.
Firma twierdzi, że są gotowi do omówienia z armią zmian, koniecznych w karabinie, jednak będą poszukiwać środków prawnych, jeśli okaże się, że badanie nie zostało wykonane zgodnie z zasadami. Zapewne oznacza to, że chcą niezależnego śledztwa, które albo potwierdzi albo obali wyniki dochodzenia armii.
Co ciekawe - w wypowiedzi przedstawicieli producenta pojawiło się zastrzeżenie, iż "należy jednak wziąć pod uwagę, że warunki polowe wykorzystania tej broni zmieniły się w ciągu ostatnich lat". Co mogłoby oznaczać, że projektując G36 w ogóle nie brano pod uwagę drastycznego wzrostu temperatury otoczenia, w którym przyjdzie działać żołnierzom...
Źródła: