Jedną z najciekawszych „nowości” podczas tegorocznych targów IWAw Norymberdze było pojawienie się nowego wystawcy z Tajwanu – Viper Tech. Aż trudno uwierzyć, że niewiele było o nim słychać, aż do teraz. Zaczynali jako współtwórcy replik Inokatsu, i tak aż do roku 2008, gdy poszli swoją ścieżką i do chwili obecnej produkują wysokiej klasy repliki GBB zasilane CO2.
Korpusy replik Viper Tech powstają ze stopów aluminium lotniczego najpierw tłoczonego, a później frezowanego na maszynie CNC. Dzięki temu sąznacznie bardziej wytrzymałe, szczególnie w części tylnej dolnego korpusu podatnej na pęknięcia w ich odlewanych odpowiednikach! Producent zapewnia, że rzucali nimi z trzeciego piętra kilkukrotnie i wychodziły z owego "crash testu" bez uszkodzeń. Mając doświadczenie z palną M4 i zaprezentowanymi nam replikami VT śmiało można powiedzieć, że podobieństwo jest... duże.
Co więcej, zastosowany mechanizm jest rozwiązaniem autorskim, powstałym na bazie replik Inokatsu, który to został jeszcze dodatkowo usprawniony.
Purystów niewątpliwie powinien ucieszyć fakt, że do replik VT pasują wszystkie zewnętrzne części dedykowane palnym odpowiednikom z rodziny AR. Jako przykład zaprezentowano nam replikę z założonym chwytem przednim, chwytem pistoletowym i kolbą zdjętymi z… M16pamiętającego czasy Wojny w Wietnamie.
Repliki mają też bardzo szeroki zakres regulacji prędkości wylotowej sięgający aż 540 fps. Repliki, zależnie od modelu posiadają obustronny selektor ognia, obustronny zwalniacz magazynka i bolt-catch. Modele z jednostronnym selektorem posiadają możliwość dostosowania do indywidualnych potrzeb użytkownika - można go przełożyć na drugą stronę.
To nie koniec nowości. Viper Tech zapowiada na przyszły rok wypuszczenie replik klasy PTW. Prace już trwają. Nasz #dalekizwiad donosi - wiele wskazuje na to, że repliki ze stajni Viper Tech niedługo też pojawią się w Polsce.
Więcej szczegółów niebawem.