Kiedyś nazywało się to mufka, najczęściej futrzana, i zimą używały tego wynalazku damy, żeby ich śliczne rączki pozostały ciepłe i nie były brzydko zaczerwienione od mrozu.
Ale co ma zrobić żołnierz, albo myśliwy, albo airsoftowiec, gdy panuje dokuczliwe zimno i trzeba ogrzać dłonie, a nie można założyć rękawiczek? Albo gdy rękawiczki nie wystarczają? Gdy we znaki daje się wilgoć? Być może odpowiedzią jest produkt FHF Gear: MOLLE MUFF.
Mufka w systemie MOLLE, wyposażona jest w paski z rzepami, można ją przytroczyć do oporządzenia, zawiesić na pasie lub zwinąć przytroczoną do oporządzenia i spiąć na rzepy, gdy nie jest używana. Zapewnia dłoniom ciepło i suchość, usuwa wilgoć także gdy używamy jej mając już założone rękawiczki.
Mufka FHF Gear wykonana jest z warstw polaru i cordury D 500 (zewnętrznie). Między wewnętrznymi warstwami, w pokrowcu siatkowym, znajduje się jeden duży (lub kilka małych) podgrzewacz chemiczny.
Produkt oferowany jest w multicamie, coyote brown oraz innych kamuflażach albo kolorach - na życzenie klienta. Cena producenta: 42USD. MOLLE MUFF przetestowano już w Afganistanie, używali jej również operatorzy SWAT w USA.
Źródła: