Od 4 maja do końca miesiąca w okolicach tureckiego Izmiru trwają międzynarodowe ćwiczenia o kryptonimie EFES-16. Bierze w nich udział 7000 żołnierzy z 9 różnych krajów, m.in. z Polski, USA, Anglii, Niemiec, Azerbejdżanu, Pakistanu i Arabii Saudyjskiej. Polacy do Turcji wylecieli 15 maja.
Podczas ćwiczeń odbyły się też zawody EFES-16 COMBINED JOIN LIVE FIRE FIELD EXERCISE IRONMAN COMPETITION, w których udział wzięli nasi bielscy spadochroniarze podlegający 6BPD. W Ośrodku Szkolenia Poligonowego Armii Tureckiej MENTES na trasie 5 km przygotowanych zostało 5 konkurencji: tor z przeszkodami, przejście czołganiem na czas przez zapory inżynieryjne, przenoszenie rannego na noszach na dystansie 2km, strzelanie na celność po zmęczeniu i podciąganie nachwytem na drążku wysokim - drużynowo na ilość w czasie 5 minut. Zawodnicy startowali w mundurach, z etatową bronią oraz z wyposażeniem indywidualnym, a na plecach mieli założony 20kg plecak. Polscy spadochroniarze stanęli na mecie przed reprezentacjami amerykanów i Niemców!
To jednak nie jedyne dobre wiadomości z maja.
Pancerniacy nie gorsi
13 maja na podium stanęli również nasi czołgiści z 34 Brygady Kawalerii Pancernej w Żaganiu, zajmując trzecie miejsce w Strong Tank Europe Challenge. Przed nimi byli tylko Duńczycy i Niemcy. Zmagania Polaków z 7 plutonami z Niemiec, Danii, Włoch, Słowenii i dwoma ze Stanów Zjednoczonych trwały od 9 do 13 maja w niemieckiej bazie Grafenwoehr. Do zadań startujących plutonów należało strzelanie bojowe w obronie, strzelanie w natarciu oraz pokonanie trasy z punktami kontrolnymi, gdzie wykonywali różne zadania. Najlepsze wyniki osiągnęli w konkurencjach działania w terenie skażonym, udzielaniu pierwszej pomocy i strzelaniu z broni osobistej. Najlepsi okazali się również w działaniach defensywnych, ale w strzelaniu bojowym w natarciu pola ustąpili jedynie Niemcom.
Snajperzy też z sukcesami
Kilka dni temu podczas trwających w czeskich Boleticach prestiżowych zawodów Ride of the Wings, dla strzelców wyborowych pododdziałów specjalnych grupy Wyszechradzkiej V-4, żołnierze z 1 Brygady Pancernej, a dokładniej 3 Batalionu Zmechanizowanego w Zamościu wygrali szereg konkurencji. Ciekawostką jest to, że nie są oni „specjalsami”, dla których te zawody są przewidziane, a właśnie ta para snajperska została wytypowana przez Dowództwo Generalne Sił Zbrojnych do udziału w tych zawodach. W trakcie 72-godzinnego marszu po Górach Czarnych rywalizowało 12 reprezentacji.
Na początku maja podczas innych zawodów dla snajperów Military Snipers Wolrd Championship, również w Czechach, w miejscowości Bzenec, sukces odniósł żołnierz 5 Batalionu Strzelców Podhalańskich, oddając najlepszy strzał. Nasi również okazali się najlepsi w konkurencji, wymagającej bezruchu przez 4,5 godziny, mimo niesprzyjających warunków i instruktorów robiących wszystko by ich zdekoncentrować. W tej konkurencji czekali na sygnał oddania strzału, na który potem mieli 3 sekundy. Niestety w klasyfikacji generalnej zajęli dopiero 19 miejsce, co jednak przy reprezentacjach z 70 krajów złym wynikiem nie jest.
Żródło: