Trwa ładowanie

Twoja przeglądarka jest przestarzała. Niektóre funkcjonalności mogą nie działać poprawnie. Zalecamy aktualizajcę lub zmianę przeglądarki na nowszą.

WOŚP 2011: Gdańsk (cz. I)

This article comes from an older version of the portal and its display (especially images) may deviate from current standards.

Gdańskie środowisko ASG również wsparło swoją inicjatywą finał WOŚP 2011. Poniżej zamieszczamy sprawozdanie nadesłane do redakcji WMasg z Grodu Neptuna.

 

 

Witam Was.

 Jak co roku odbył się finał Wielkiej Orkiestry Owsiaka. Biorąc przykład z kolegów ze środowiska oraz innych miast z poprzedniej edycji i my ruszyliśmy zbierać pieniądze dla dzieciaków.
 Nasz dzień rozpoczął się ok. godziny 7, gdy zbieraliśmy się z naszych domów na Stare Miasto. Po spotkaniu się o godzinie 9.30 i sprawdzeniu czy aby na pewno mamy na sobie cały szpej jaki udało nam się wyciągnąć z domów i pożyczyć od wszystkich znajomych na około i upewnieniu się, że jest go z pewnością za dużo, ruszyliśmy zbierać datki.
 Początkowo datków było niewiele, ale można to wytłumaczyć wczesną porą. Po spotkaniu się z kolegami na ul. Długiej przy ich namiocie (w trakcie stawiania) rozdzieliliśmy się i Task Force przeszli się Długim Pobrzeżem. 


DSCN1656.JPG

A z kolei my ul. Długą i dalej starym miastem. Trasę tę pokonywaliśmy jeszcze „X” razy. W trakcie zbiórki okazało się, że zabytki pełnią nie tylko funkcje estetyczne i pamiątkowe, ale również są złotym środkiem na dużą ilość darczyńców. Najciekawsze dla nas było zainteresowanie jakim nas obdarzali obcokrajowcy. Jak widać WOŚP faktycznie jest „Made In Poland” – tak można tylko w Polsce.


zx.jpg
 Oczywiście trzeba też wspomnieć i o innych atrakcjach: jak liczne koncerty, występy artystyczne i licytacje.
 Nasi koledzy również nie próżnowali i wsparci mocą przyciągającą dzieci, zwaną namiotem wojskowym, zwiększali masy swoich puszek.


 

DSCN1667.JPG

Ilość AirSoftowców w Gdańsku Głównym była na tyle duża, że śmiało mogę powiedzieć, że każdy strategiczny punkt był obstawiony, a co za tym idzie, zebraliśmy sporo pieniędzy.


 

 

PICT0039.JPG

 Nasza grupa wytrzymała 12 godzin. Po "Światełku do nieba" zebraliśmy się i całą grupą przeszliśmy uliczkami Starego Miasta w stronę banku. Tam też zostaliśmy uraczeni kawą i herbatą, i co najważniejsze krzesłami, co dla naszych nóg było manną z nieba. 
 Część z nas prawie od razu zdała puszki bez przeliczania ich zawartości lecz zdecydowana większość wytrwała w godzinnej kolejce.
 Ostateczny wynik nie będzie znany, ale mogę śmiało powiedzieć, że w osiem osób udało nam się uzbierać co najmniej 7 tyś. zł. co  uważamy za niezły wynik. Co lepsi zamykali swoje wyniki w półtora tysiąca zł.

 

DSCN1658.JPGDSCN1659.JPGDSCN1669.JPGPICT0008.JPG

Na koniec chciałbym podziękować wszystkim, którzy byli zaangażowani w tworzenie tego niesamowitego dnia oraz ludziom, którzy znaleźli czas i chęci, aby wspomóc ten szczytny cel.
 Szczególne podziękowania należą się Pani Alicji Kaczmarek, koordynatorce ze sztabu w Gdańsku - za pomoc udzieloną przy organizacji. No i oczywiście dla Was moi kochani, za te godziny poświęcone tego dnia.
 Wielkie dzięki dla:  Bociana za zdjęcia i późniejsze wsparcie w zbiórce, Grucha, Gryfa,  Mikiego, Mumina, Rajnholda, Rudego, Ununoctium, Vlvta i Czabiego za zdjęcia.

 Sprawozdanie  krótkie i wsparte niewielką ilością zdjęć z racji tego, że zanim dotarł nasz fotograf  ilość zainteresowanych na tyle się zwiększyła, że nie było czasu na robienie ich więcej. Ale to tylko świadczy o tym, iż postawiony sobie przez nas cel został osiągnięty.

 Tutaj jeszcze kilka zdjęć i filmik, gdzie pojawiamy się wraz z kolegami z namiotu ;) 
http://www.youtube.com/results?search_query=wo%C5%9Bp+2011+Gda%C5%84sk&aq=f

 

 

 

 Organizacja grupy i przygotowanie sprawozdania guzio29 ;)


Komentarze

NAJNOWSZE

Loading...
  • Platinium partner

    Gold partner

  • Silver partner

  • Tactical partner