NAPRAWA BEZPIECZNIKA DESERT EAGLE TM
Jestem posiadaczem Desert Eagle .50 firmy Tokyo Marui. Niestety, mimo wielu zalet, replika posiada też pewne wady.
Jedną z poważniejszych jest możliwość wystąpienia awarii bezpiecznika (wada konstrukcyjna), która powoduje brak możliwości zabezpieczenia repliki przed oddaniem przypadkowego strzału, co ze względu na sporą energię repliki jest dość niebezpieczne. Ułamany kawałek metalu może spowodować również inne, poważne uszkodzenia.
Postanowiłem naprawić tę usterkę samodzielnie, a jak to zrobić, opisuję poniżej. Wymyśliłem możliwie prosty i skuteczny sposób naprawy, do dokonania której potrzebne będą następujące narzędzia i materiały:
- szczypce uniwersalne (kombinerki),
- klucz imbusowy 2,5 mm,
- śrubokręt płaski o szerokości 5-6 mm,
- śrubokręt krzyżowy mały,
- śrubokręt krzyżowy średni,
- wiertło do metalu śr. 7 mm (do wykonania gniazda dla śruby),
- wiertło do metalu śr. 3 mm (do poszerzenia otworu),
- wiertło do metalu śr. 2,5 mm (do wykonania otworu pod gwint M3),
- wiertarka, najlepiej stołowa (ja użyłem wiertarko-wkrętarki 14V),
- suwmiarka lub precyzyjna linijka,
- gwintownik M3 wraz z uchwytem,
- pilnik iglak płaski lub osełka,
- śrubka M3 o całkowitej długości minimum 5 mm i maksimum 6mm z łbem stożkowym.
Przydatne będzie też imadełko, ale nie jest konieczne.
Moim zdaniem, najwięcej pracy zabierze zgromadzenie wszystkich potrzebnych narzędzi, a sama naprawa potrwa nie więcej niż 30 minut.
PRZEBIEG NAPRAWY
Naprawę rozpoczynamy od rozebrania pistoletu na podstawowe części. Po zdjęciu zamka usuwamy sprężynę powrotną.
Następnie przesuwamy zespół lufy do pozycji takiej jak na fotografii.
Oddzielamy zespół lufy od zamka - operacja ta wymaga użycia nieco siły, by rozchylić ścianki zamka na boki i wysunąć zespół lufy ku dołowi.
Wygląd repliki rozłożonej na podstawowe elementy.
Zajmiemy się teraz zamkiem, ponieważ tu jest ukryty defekt. Przy pomocy klucza imbusowego oraz kombinerek rozkręcamy śrubę w jego przedniej części.
Następnie imbusem wykręcamy śrubę mocującą tłok.
Po wykręceniu śrub trzeba wysunąć cylinder wraz z tłokiem. Przytrzymując go palcem należy wysunąć metalowe prowadnice zamka: najpierw w części przedniej, a potem tylnej.
Uwaga! Podczas tej operacji może wypaść kawałek metalu - jest on istotnym elementem.
Wyjętymi elementami zajmiemy się później. Teraz, przy pomocy śrubokręta płaskiego demontujemy dźwignię bezpiecznika.
Przy tej operacji należy uważać na sprężynkę i sworzeń ustalający pozycje bezpiecznika.
Tak wyglądają rozebrane elementy.
Teraz, w wewnętrznej, tylnej części zamka trzeba wykręcić małym śrubokrętem krzyżakowym wkręt oraz wyjąć metalowy element.
Ta właśnie część, wraz z odłamanym kawałkiem metalu, jest odpowiedzialna za awarię naszej repliki. Tu muszę zaznaczyć, że najwyraźniej jest to wada konstrukcyjna, ponieważ w innym egzemplarzu uszkodzenie było niemal identyczne. Jeżeli i w Twoim przypadku uszkodzenie wygląda podobnie, to naprawa repliki jest prosta i skuteczna.
Przy pomocy suwmiarki lub linijki należy zaznaczyć i zapunktować miejsce wiercenia.
Należy zwrócić uwagę, żeby dokonać tej operacji po właściwej stronie zamka - czyli po tej, po której znajduje się ułamany element. Wiertłem o śr. 2,5 mm trzeba wywiercić otwór.
Po wykonaniu otworu mocujemy metalowy element ponownie na swoim miejscu i przykręcamy wkrętem. Uwaga! Wkręt należy dokręcić z wyczuciem, by nie uszkodzić plastikowego gwintu. Teraz należy umieścić odłamany element we właściwej pozycji.
Dociskając go palcem do korpusu trzeba zwracać uwagę, by nie nastąpiło przesunięcie. Przy pomocy wiertła o śr. 2,5 mm, przez wcześniej wykonany otwór w zamku, znaczymy miejsce wiercenia.
Teraz przewiercamy metalowy element wiertłem 2,5mm, zwracając uwagę na zachowanie prostopadłości osi otworu do powierzchni elementu.
Następną czynnością jest gwintowanie otworu przy pomocy gwintownika M3.
Wiertłem o śr. 3mm rozwiercamy wcześniej wykonany otwór w zamku.
Następnie wiertłem o śr. 7mm wykonujemy stożek pod łeb śruby. Uwaga! Tą operację najlepiej wykonać trzymając wiertło w dłoni, co wykluczy ryzyko rozwiercenia otworu na wylot!
Prawidłowo wykonana operacja daje taki efekt.
Dobieramy śrubę M3mm o łbie stożkowym i długości całkowitej ok. 5,5mm (+/- 0,5mm).
Wkładamy ją w otwór i sprawdzamy czy nie wystaje zbytnio ponad powierzchnię zamka. Jeżeli wyraźnie wystaje, to poprawiamy stożek wiertłem 7mm.
Umieszczamy odłamany element na właściwym miejscu i skręcamy używając dość sporej siły (oczywiście, bez przesady).
Istotnym jest, by po skręceniu elementów, śruba nie wystawała do wewnątrz. Jeżeli tak jest, to trzeba skorygować jej długość.
Korzystając z okazji, poprawimy też drobne defekty tłoka w postaci nadlewek. W tym celu ostrożnie zdejmujemy uszczelkę z tłoka i iglakiem usuwamy nadlewy.
Można też wymienić uszczelkę tłoka - w moim przypadku nie zapewniała szczelności. Tłok dosłownie latał po cylindrze z wyraźnym luzem.
Teraz pozostało nam złożyć replikę w całość. Uwaga! Tłok powinien być włożony do cylindra w taki, a nie inny sposób.
Po takiej naprawie, mój Desert Eagle po oddaniu około ośmiuset strzałów działa prawidłowo. Zabezpieczenie jest sprawne. Ponadto stał się nieco mocniejszy (nowa, dopasowana uszczelka tłoka).
Mam nadzieję, że instrukcja była czytelna oraz okazała się pomocna w usunięciu usterki.
Autorem artykułu oraz wykonanych zdjęć jest Andrzej Jadanowski "trepisko".