Pierwsze wrażenie
Gdy otrzymałem propozycję pisania recenzji repliki firmy Action Sport Games byłem dosyć sceptyczny. ASG to w końcu Polsce nowa marka replik sprężynowych, rynku na którym umocniły się do tej pory marki TM i CG. Nie spodziewałem się rewelacji. Po obdarciu opakowania z folii bąbelkowej moim oczom ukazało się bardzo ładne pudełko.
Od razu rzuca nam się w oczy postać przystojnego pilota myśliwca dzierżącego w dłoniach naszą CZ’kę. Na drugim planie znajdują się napisy kuszące regulowanym hop-up’em oraz szczerbinką (lewo – prawo), zewnętrzną lufą przygotowaną do montażu tłumika ()brak gwintu, wyrzeźbiona w sześciokąt), szyną montażową (22mm) unikatowym numerem seryjnym (w moim przypadku 08804369) oraz dużą wagą („heavy weight”).
W zestawie otrzymujemy dwie instrukcje obsługi w języku angielskim (jedną do wersji sprężynowej pistoletu, a drugą, chyba dla zachęty, do wersji CO2), imbusik do regulacji szczerbinki, buteleczkę GoldFire’ów 0.2g (używanie kulek o tej wadze jest zalecane przez producenta) oraz woreczek niezidentyfikowanych różowych kulek, który w moim wypadku od razu poszedł do kosza.
W testach na chrono, uśredniony wynik z 10 strzałów na kulkach 0.2g wyniósł 206 fps co w przeliczeniu daje 0.39 J.
Wygląd
Replika sprawia bardzo solidne wrażenie, a dzięki gumowanym okładzinom rękojeści pewnie leży nawet w spoconej dłoni. Gumowana jest także stopka magazynka. Czarny, matowy plastik wygląda bardzo przyjemnie, a nieznaczne nadlewki znajdziemy tylko na wewnętrznej stronie osłony spustu oraz uchu służącym do przypięcia smyczy.
Jako że producent szczyci się licencją Ceskiej Zbrojovki („Under licence of CZ Ceska Zbrojovka, Czech Republic”) pozwoliłem sobie porównać replikę z wersją real steel czyli CZ 75 D COMPACT (CZ 75 P-01). I niestety tu wystąpiło kilka zgrzytów:
- szyna pod lufą posiada dwa nacięcia, a nie jedno jak oryginał,
- kształt spustu znacząco różni się od pierwowzoru, próżno także doszukiwać się nad nim wycięcia w korpusie na śrubę go mocującą,
- muszka jest zbyt wysoka,
- blokada spustu identyczna jak w modelu CZ 75 Compact, nie wersji D
- replika jest o 435gram lżejsza od pierwowzoru,
Dane do porównania czerpałem ze strony Ceskiej Zbrojovki ( http://www.czub.cz/index.php?p=32&idp=1&ids=2&idz=7?=en )
Oznaczenia
Tu także niestety nie jest „kolorowo”. Nad spustem zamiast napisu „Made In Czech Republic” dopatrzymy się tylko logo ASG, na zamku pod grawerką „Compact” nie widnieje informacja o kalibrze, a logo producenta znajduje się na początku a nie na końcu. Z prawej strony repliki znajdziemy napisy „Cal. 6mm BB”, informacje od producenta m.in. o licencji na której produkowana jest replika, odniesienie do instrukcji i radosne „Made In Taiwan”. Grawerkę 9x19 oraz AO93389 znajdziemy w oknie wyrzutnika łusek tuż pod regulacją hop-up’a.
Wady
A zapowiadało się tak pięknie :) Po około 10 minutach zabawy z repliką udało mi się nadłamać kawałek zamka przy kurku, niestety część ta jest bardzo cienka, a co za tym idzie wydaje się być podatna na złamania
Co ważniejsze, zdołałem popsuć także blokadę niekontrolowanego wystrzału. Po jej przełączeniu na pozycję odbezpieczoną spust nadal pozostawał luźny, co uniemożliwiało oddanie strzału. Na szczęście problem okazał się kosmetyczny – obluzowała się jedna ze sprężynek przy spuście, a naprawa była wręcz banalna, gdyż replikę jest bardzo łatwo rozebrać (o czym później).
Replika nie posiada większych luzów, jedynie spust i kurek lekko odchylają się na boki przy naciśnięciu. Wydaje mi się, iż ten kawałek zamka mógł się nadłamać właśnie przez niefortunne odchylenie kurka spowodowane moją osobą.
Użytkowanie
Jako osoba z dość dużymi rękami nie mam większych problemów z przeładowaniem CZ`ki. Przeładowuje się ją gładko, łatwo i przyjemnie. Jednakże dotarły do mnie sygnały, iż nie u wszystkich jej użytkowników jest to takie proste, niektórzy mieli problemy z pewnym chwyceniem zamka, także jest to kwestia osobnicza i nie każdemu może przypaść do gustu. Gdy replika jest załadowana spust pozostaje twardy mniej więcej w połowie swej drogi. Możemy w ten sposób odróżnić, czy replika jest przeładowana, czy mamy tylko napięty kurek – w drugim przypadku spust pozostaje miękki na całej drodze. Niestety wodotrysków typu samo napinania kurka podczas naciśnięcia spustu, czy pozostawania zamka w tylnej pozycji po ostatniej kulce tutaj nie uświadczymy. W oknie wyrzutnika łusek po odciągnięciu zamka niestety zamiast magazynka zobaczymy cylinder. Bardzo przyjemne jest użytkowanie magazynka. Po ściągnięciu sprężynki do dolnego położenia plastikowy element się blokuje i po przyciśnięciu drugiego plastikowego elementu u góry magazynka możemy wsypać nasze 13 kulek nie martwiąc się, że za chwilę wszystkie z donośnym trzaskiem wystrzelą nam w twarz. Sprężynka zostaje automatycznie odblokowana po wprowadzeniu magazynka do gniazda.
Przeprowadzone testy dotyczące zasięgu repliki dały następujące rezultaty:
15m (cel A4) - 7/10, 6/10, 7/10, 9/10
30m (cel A4) - 2/10, 5/10, 6/10, 6/10
30m (cel A4 + ew. słup na którym wisiała na wys. głowy) - 7/10, 7/10, 8/10, 9/10
Odległość od celu mierzona metrem, strzelanie z ręki przy lekkich podmuchach bocznego wiatru. Maksymalny zmierzony zasięg wyniósł 50 metrów, ale przy tej odległości trafienie w cel to loteria.
Wyważenie
Replika jest IMO wyważona bardzo dobrze. Większa część ciężaru ulokowana jest po stronie rękojeści: mechanizmy nad nią i obciążnik w niej samej. Nie jest zbyt ciężka i ręka nie męczy się szybko.
Hop-Up
W replice zastosowano regulowany system hop-up. Reguluje się go poprzez przełącznik znajdujący się w oknie wyrzutnika łusek. Według moich obserwacji dla zalecanych przez producenta kulek 0.2g idealna pozycja przełącznika jest w połowie drogi, także myślę iż mechanizm byłby w stanie bez większego problemu odpowiednio podkręcić kulki o większej wadze.
Rozkładanie
Podczas naprawy wyżej wymienionej usterki byłem zmuszony rozebrać replikę na części pierwsze. Po zdjęciu lewej osłony rękojeści doznałem małego szoku. Mym oczom ukazała się dziura wprost prosząca się o wsadzenie tam kapsułki CO2. Żeby zdjąć zamek wystarczy wykręcić 2 śrubki przy kurku, następnie wysuwamy go (zamek, nie kurek) do przodu. Później należy napiąć kurek i wysunąć tylną część zamka. Wybijamy 2 piny – jeden nad spustem, drugi pod kurkiem i już możemy wyciągać swoisty mechbox.
Rozbieranie tej repliki było czystą przyjemnością, wszystko intuicyjne, a budowa o tyle prosta co wytrzymała. Wszystkie elementy prócz lufy zewnętrznej wykonane są z metalu.
Podsumowując
Replika bardzo przyjemna w użytkowaniu, niebywale wygodna. Wykonana z pewną starannością, niestety nie o detale, a tylko o komfort użytkowania. Ładny wypełniacz kabury, który może się przydać jako broń boczna. Nie jest to niestety replika dla kolekcjonerów.
Wydaje mi się, że przy cenie oscylującej w granicach 100 PLN i ponadprzeciętnej jakości wykonania replika duńskiej firmy może być poważnym konkurentem replik takich firm jak TM czy CG w Polsce. W porównaniu do replik z serii HG czy HPA CZ’ka firmy ASG jest przyjemnie ciężka (wiele osób narzekało na lekkie jak piórko repliki Marui), a zasięg replik trzech wyżej wymienionych firm jest porównywalny (~30metrów).
Czyżby kolejna dobra firma na rynku?
Replikę testowaliśmy dzięki uprzejmości Action Sport Games: